Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2022, 12:24   #183
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Dziedziniec myśliwskiego dworku

- Kurwości! Oby cię gorączka wzięła i kuśkę czyrakami pokryła ty wszeteczna pokrako! Oby cię kabany do spółki z basiorami w zad wychędożyli obkurwieńcu! - z wnętrza stajni dobiegły wściekłe przekleństwa Mauera, tak naprawdę maskujące jego panikę. Traper gorączkowo szukał czegokolwiek, co mogłoby mu posłużyć za broń, ale w ciemnej stajni, w istnym pandemonium wrzeszczących i tratujących się nawzajem wieśniaków, nie mógł liczyć na nic innego jak na swój zatknięty za pas nóż, bo chłopi, choć do walki nie skorzy, to ogołocili gospodarstwo, ze wszystkiego co mogło służyć do zadawania bólu bliźnim, od gnojowych wideł, po nawet luźne deski.

Mauer zbrojny w nóż i tarcze wyskoczył na dziedziniec, gotów mimo przerażenia stawić czoła potworowi, ale miast pokracznego wynaturzenia na samym już progu prawie wpadł na młodą i znaną mu dobrze wiedźmę. Rozejrzał się szybko, szukając stwora i odetchnął z ulgą, bo chyba wilkołak musiał się zlęknąć jego dosadnych klątw i zbiegł w ciemność lasu:

- Uszedł kurwi syn... - stwierdził oczywiste.

- Nic się nie przejmuj, wilcy zeżrą skurwysyna. - powtórzyła to ,co przed chwila powiedziała Niersowi.

- I nam chyba mus z tego przeklętego sodomią miejsca uchodzić panienko Olivio. Do świtania ogień strawi to przeklęte miejsce do samych fundamentów. - traper splunął przesądnie przez lewe ramię: - poprowadzę wszystkich na zad do Sindenfingen.
 
8art jest offline