Akurat Punkty Przeznaczenia nie są rzeczą, która podoba mi się w WFRP. Jeśli już gram to nie uznaje PP-ków. PP to zbyt duże ułatwienie, dla graczy. Emocje są mniejsze jeśli gracze posiadają PP, zawsze mogą je wydać i przeżyć. Pamiętajmy, że świat Młotka to świat w którym średnia wieku nie jest najwyższa (głównie chodzi o ludzi). Można zginąć na wojnie nie zależnie czy się jest żołnierzem walczącym na polach bitew czy chłopem, którego nieprzyjaciel zabije tak po prostu przy okazji plądrowania wioski. Życie jest pełne niebezpieczeństw i to jest częścią klimatu Młotka. Jeśli ktoś jest weteranem to oznacza, że w młodości miał szczęście. Dla mnie to szczęście to szczęście w czasie rzucania kostkami. Jeśli ktoś je ma to jego postać zostanie weteranem, jeśli nie - zginie jak wielu przed nią.
Uznaję szczęście do kostek, a nie jakieś Punkty Przeznaczenia. Muszą być emocje i strach przed śmiercią.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |