Ko, zeskoczywszy na lewo od sań i odzyskawszy równowagę, w pozycji pochylonej rzucił czar Shillelagh, mocno trzymając drewniany drąg przed sobą w pozycji poziomej skierowany do przodu. Gdyby cele nie zbliżały się bardziej, użyłby procy, ale wydało mu się wątpliwe, aby się bardziej nie zbliżały i starcie było nieuniknione. Neutralne postaci też to raczej nie były, jakoś by chyba dali znać o swojej neutralności.
Trzeba było walczyć.
Rozważał też przemienienie się w niedźwiedzia, ale na obecną chwilę walka drągiem wydawała mu się najsensowniejsza.
Ostatnio edytowane przez Dhorr : 04-01-2023 o 08:01.
|