Cytat:
Napisał Campo Viejo To ja tylko też wspomnę, że swojego starego karabinu mój pamperek też nie odpuści. Już sobie kombinowałem, że poczeka na odpływ, ale przecież to morze jest na tyle zamknięte, że chyba jak w Bałtyku pływów nie ma… poprosi jakiegoś poznanego z nocnej przygody fauconiego o przysługę, może Leona, za którą zapłaci Akaczem, jeżeli uda mu się wyłowić a nikt w międzyczasie Konsulatu nie będzie upomniał się o automat. Pełne dwa magazynki zwróci Zbrojmistrzowi. |
To będzie
niezręczne, jeśli nasze zuchy zsynchronizują się z powrotem pod klif.
W sumie to przy okazji Jehan poszukałby i karabinu, żeby go obwiązać wstążką i sprezentować sierżantowi, chcąc u niego zapunktować.
Cytat:
Napisał 8art Dodam coś jeszcze na poziomie metagry i jest to wiedza dla graczy, a nie dla postaci. Liczę na dojrzałość graczy w tej kwestii i nie będzie wykorzystywania tych info, które są znane jedynie Neolibijczykowi. Kuoro miał na pokładzie Mufasy swoje cargo, niewolników swojego wroga, którym "umożliwił" (nie bezpośrednio) ucieczkę w nadziei, że wiedza jaką posiadają pomoże mu w osiągnięciu własnych celów. Wszystko wskazuje na to, że cargo zamiast siedzieć cicho i czekać na ekstrakcję, postanowiło opanować frachtowiec (lub może nie mieli innego wyjścia). Tak czy owak, uciekli w siną dal, śledzeni przez Yago, a my znaleźliśmy tajemniczego snajpera i Mufase. Dlatego też takie a nie inne teorie wysnuwał Wanadu na pokładzie frachtowca. |
E, myślę że w tym gronie nie musimy martwić się o brzydką metagrę. Musiałbym wrócić, ale wydaje mi się, że zaznaczyłeś to w którymś poście, a przynajmniej nawiązywałeś wskazówkowo. Ale dobrze wiedzieć, że nie tylko Jehan sobie rzepkę (lub dwie) na boku skrobie.