Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-02-2023, 11:44   #50
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Chatka zielarki w Sieperting

Leżący w chatce mężczyzna oddychał płytko i ociekał potem, co jawnie dowodziło zatrucia krwi. Manfred obejrzał go ze zmarszczonym czołem coś tam sobie obmyślając w milczeniu i gryząc jednocześnie kromkę żytniego chleba.

- Musisz uczynić wszystko, co tylko w twej mocy, dobra kobieto, aby ocalić jego życie - powiedział po chwili cofając się od rannego i przemierzając szybkim krokiem półmrok chałupy - Musi być zdrowy, kiedy będziemy go wieszać za popełnione zbrodnie. Śmierć w takim stanie byłaby dla niego miłosierdziem, na które skurwysyn nie zasłużył.

Przełykając pośpiesznie kawałki pieczywa akolita uchylił drzwi chaty i jął wyzierać na zewnątrz w ciemność nocy chcąc się upewnić, że nikt się do domostwa zielarki nie zbliża. Nagłe przybycie do wioski dwóch podróżnych musiało wprawić bandytów w oczywisty niepokój, więc Manfred nie mógł wykluczyć, że lada chwila któryś z nich pójdzie po rozum do głowy i pocznie na nowo przetrząsać sadybę.

- Sprawa zdawa się oczywistą - powiedział półgłosem odwracając głowę w kierunku posilających się kompanów - Zbrodzienie wykorzystali prostoduszność tych poczciwców, zamordowali najsilniejszych, a resztę niewolą grożąc uśmierceniem pacholąt. Obowiązek względem Boga i cesarza nakazuje, abyśmy ten stan rzeczy jak najszybciej naprawili.

Acker wyjrzał na zewnątrz przez szczelinę, nadstawiał przez chwilę bacznie uszu.

- Każda para rąk nam się tutaj przyda. Jeśli wiecie, gdzie szukać tego zbiegłego myśliwego, czym prędzej trza po niego ruszać, lecz ten pomysł coś innego mi na myśl nasunął. Może warto, by ktoś z nas do Trogen się cofnął, tamtejszych chłopów skrzyknął i przywiódł tutaj zbrojną kupą? Zwłaszcza, jeśli Sieperting się im za taką pomoc zapasami odwdzięczy? Mając tuzin albo i więcej pomocników moglibyśmy osaczyć tych kurwich synów w potrzasku, a potem negocjować życie pacholąt za wypuszczenie ich z wioski, jeśli nie uda się zbirów wcześniej pobić żelazem. Co o tym myślicie?


Manfred nie wyobraża sobie ucieczki z ciemiężonej wioski, to wręcz dar Sigmara zesłany na walecznego akolitę, aby ten dowiódł swojej wartości zwierzchnikom świątyni. Teraz trzeba tylko ułożyć PLAN!


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline