Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2023, 17:07   #69
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Falco odwróciwszy się spojrzał bezpośrednio w oczy bestii stojącej dość spory kawałek od niego. Stał przed wilkiem, którego pysk umoczony był w krwi, a białe jaśniejące zęby doskonale widać było w świetle księżyca.

Zwierzę było równie zaskoczone wykryciem, co bestian faktem że stał na przeciwko drapieżnika. Nie wiadomo czy to nerwy ze stali, czy wręcz przeciwnie strach sparaliżował bohatera, lecz trajkota nie ruszył się na krok, cały czas utrzymując kontakt wzrokowy z wilkiem.

-Rival. Zostaw, to swój - z za pleców dobiegl głos łowcy. Wilk jak na komendę spuścił z tonu i zupełnie swobodnie nie próbując się skradać, otoczył bohater bezpiecznej odległości i ruszył w okolicach chaty.

- Twardy z ciebie zawodnik, albo głupi.

Łowca nie zmienił tonu głosu, lecz nie krył już swej niedożności. Ruszył w kierunku bestiana, wyraźnie kulejąc, jego noga była poważnie uszkodzona lub... Sztuczna.

- To jak umiecie sprawiać cuda?

Joachim postanowił zostawić tobołek z żarciem na drzewie. We wsi, mimo później pory, ciemności oraz dziwnej burzy która wyłaniała się gdzieś w oddali, mieszkańcy ochoczo, właściwie co do jednego, wylegli na główny plac.

Część motłochu wróciła do snu gdy tylko zorientowała się iż Łowca nie przytachał żadnego żarcia. Po chwili odeszli kolejni, właściwie większość, gdy podjęty został temat pomocy w walce.

Z pozostałej grupki tylko dwoje, Chris i Leon – młodzi rębacze, byli w stanie realnie wspomóc sprawę. Byli w kwiecie wieku i siły, a ich topory mogły przebić się przez płytowy pancerz równie łątwo jak przez drwa – przynajmniej takie sprawiali wrażenie. Reszta, to jest pięciu wątłych chłopków zdawało się liczyć li tylko na skubnięcie czegoś dla siebie, gdy inni będą zajęci „sprawą”.

O ile w przypadku drwali, wątpliwości nie było, to Świst musiał zdecydować czy ma zamiar brać ze sobą darmozjadów-ochotników. A może to Schaaf się mylił, i właśnie pozyskał wspaniały 7 osobowy odział uderzeniowy?
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)

Ostatnio edytowane przez Dekline : 15-02-2023 o 18:20.
Dekline jest offline