Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2023, 22:45   #17
Alex Tyler
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Po krótkotrwałej, acz płomiennej wymianie zdań z Tigialem Quezane uśmiechnęła się oszczędnie i ze zwyczajową wyniosłością. W duchu nieśmiało przyznając, że aasimar okazał się jedyną osobą z jakąkolwiek ikrą w tej grupie oferm. To oczywiste, że dziewczyna nigdy nie usytuowałaby nikogo ponad ani na równi z sobą, ale będąc osobą bardzo temperamentną, umiała przynajmniej docenić ludzi z charakterem.

Wszyscy tak samo wypatrywali jakiegoś planu budynku, czy czegoś podobnego. Jednak dopiero goblince udało się znaleźć koło punktu informacyjnego ulotki z naniesioną nań mapą Biblioplexu. Lairequende tylko prychnęła, uznając to za szczęście nowicjusza, po czym wzięła się za analizowanie graficznego obrazu. Mapa Biblioplexu połączona z zasłyszanymi rozmowami studentów dawała pewien ogólny obraz wnętrza. Wyglądało na to, że drugie i trzecie piętro były niedostępne dla studentów pierwszego roku. Na tym ostatnim miała znajdować się biblioteka, na ten moment zakazana. „Dla kogo zakazana, dla tego zakazana...” stwierdziła z szelmowskim uśmieszkiem.

Fakt, że obszar poszukiwań ograniczał się parteru, znacznie ułatwiał zadanie. Udając się do kafeterii eladrinka lata zerknęła przy okazji w stronę znajdującego się naprzeciwko niej sklepiku. Niektóre przedmioty zwróciły jej uwagę, dlatego postanowiła, że zajrzy w to miejsce, gdy będzie otwarte. Kafeteria z kolei była nieco zatłoczona. Quezane jednak to nie przeszkadzało, raźnym krokiem przedarła się do gnomki z obsługi, od razu przechodząc do rzeczy. Zgodnie z przewidywaniami za pokazanie listy otrzymała nagrodę.
— Chyba śnisz kobieto. Ja się nie muszę przed nikim wykazywać — odniosła się do komentarza Fitzbottom.
Ofiarowany jej magiczny plecak mógł być niezwykle użytecznym podarunkiem. Niekoniecznie jednak trafiał w estetyczne gusta mieszkanki Feywild.
— Ech, co za paskudztwo! — sarknęła.
Po wysłuchaniu kolejnych słow Aisly coś ją tknęło. Świadomie bądź nie, gnomka pokierowała nią w konkretnym kierunku.

Quezane wróci się do Hali Wyroczni i spróbuje wkroczyć w wielki snop światła.

 
Alex Tyler jest offline