Wewnętrzny dziedziniec Kamisori Yoake Shiro, terytorium Klanu Kraba; koniec miesiąca Onnotangu, wiosna - Pomódl się, Bayushi-san, w każdej świątyni tej Fortuny jaką spotkasz na swej drodze, mając ten krążek modlitewny na widoku, poczynając od wyjścia z Shinomen Mori, skończywszy na Shiro Sano Kakita. A jeśli ktoś zaczepi Cię, pytając od kogo masz ten krążek, powiedz że ode mnie. Jeśli poproszą Cię o wiadomość, złóż ją. Czy możesz to uczynić, Bayushi-san? - Powiedział Krab
Po chwili namysłu, którą celowo Manji wydłużył przyglądając się rozmówcy, powiedział spokojnym i łagodnym głosem. - Oczywiście Kuni-sama, że będę się modlił wedle Twoich zaleceń. Lecz gdy już ktoś mnie zapyta to co mam mu odpowiedzieć? Jaka jest wiadomość? -Po chwili dodał: - Przyjacielska przysługa w tych niespokojnych czasach to niemal podarek. Może pewnego dnia i ja będę miał do Ciebie Kuni-sama prośbę, liczę, że wtedy mi nie odmówisz.
Dopił sake, i zaczął zbierać swoje rzeczy. Czekał na odpowiedzi na powyższe pytania, a gdy je otrzymał dodał. - Wybacz, lecz wydaje mi się, że powinienem odwiedzić Hida Akito-san. Wielce mnie ciekawi owa 'rozrywka'.
Na stoliku postawił buteleczkę sake jednocześnie zabierając krążek modlitewny. - Mam nadzieję, że choć trochę wypocząłeś Kuni-sama.
Skłonił się po czym odszedł w ślad za Smokiem.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym.
Ostatnio edytowane przez Manji : 03-10-2007 o 17:58.
|