- Ależ… rycerko Ty moja… - zaczęła Nico zbita z tropu – O czym Ty…?
- Nie, nie, nie – zaczął Angus – Diana to żadna rycerka, to raz, a dwa, z pewnością jest MOJA – podkreślił ostatnie słowo.
- COOOOOOO?! - wyrwał się okrzyk Nico – To MOJA rycerka, MOJA NAJMOJSZA.
- DIANO?! - obydwoje zwrócili się w jej stronę, patrząc na nią wyczekująco i oskarżycielsko.
Kruk zakrakał, najwyraźniej oburzony. On także spoglądał na dziewczynę spode łba.
Nastała krępująca cisza... |