Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2023, 13:33   #271
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Wczoraj…
Vircan wrócił niezadowolony. Chrzanił szczerze, że nie udało mu się już przy pierwszym podejściu wysadzić magazynu prochowego. Miał już plan jak się tym zająć. Ale na uratowaniu cywilów mu zależało. Cholerne hobosy. Nawet nie dał rady powiedzieć jeńcom, że kawaleria nadciąga bez ryzykowania ich życia.
- Obwieszcza się wszem i wobec, że brutalne zamordowania tych pokurczy jest słuszne i zgodne z balansem - wywarczał do siebie, “usprawiedliwiając” mało godne druida gniew i plany.


Ptak obudził się i zawył ni to jak kogut, ni to jak sokół. Był przerażony.
- Nie, nie, nie, NIE!
To nie mogło się wydarzyć. Nie upadłą by, nie dała się zwieść. Dariah wiedziała na co się pisze i rozumiała jak ważna jest jej powinność. Nie dałaby się tak uwieść Vigeirl… ale minęło tak wiele czasu… Może jej wola osłabła? Jego definitywnie już była już w strzępach. Czy uczciwe było oczekiwać od Darii by była twardsza od niego? Musiał ją odwiedzić. Zobaczyć na własne oczy. Jak się pospieszy to zdąży jeszcze wrócić na obronę Longshadow…
 
Arvelus jest offline