Teroz musiał zropić farbu i namalofać na ścionach pszy fejściu do swojem jaskiniem znok sze to jeho... i duchu zapytaoć o ten cosik metalofu z wachu w głempi jaskiniu... fsumi to najpirw powinien o cosik zapytoć... ale siem rospandzuł. Żyćko.
Duszo farbu, bo beczku tysz musi namalofać, alu to potym, że jego i duchu zapytoć czo moszna s tego zropić... aah, i jeszczu maue mościesz i tuczek widzioł... Smieści siem na stoa!
Potum, po duto i motek!
Alu najpierf farbu. Gdzi byuu duch?
Jak tok myśloł... to czemu nje mieć dwu jaskiniu? Tom napszecif tysz mukł wsiońć! Dfa jaskiniu... taak! ...bo w jednu sje nje mieściu... i dusze szelastfo tysz mukł fsiońć! Chybu sze za cienszkije... to sje pszeniesiu do nastemnych dfu jaskiniu, gdzi dzifne cuś stoć i to s szelastfu! Taak, taak! planu dopre! Miołby wścićko..! I duszo miejscu!