Rozmowy o Strojach i Nieumarłych.
Karendis wyszczerzyła zęby.
- To ja byłabym Sexy wampirzycą, a Eleril Ghoulem. – zarechotała Karendis.
- Ale czemu ja mam być ghoulem? – zaprotestowała fechmistrzyni.
- Bo przestaniesz gryźć siebie i zaczniesz innych. - zarechotała ponownie wiedźma. Przesłuchanie.
Nadszedł czas na przesłuchanie w sprawie Zbycha. O dziwo pierwsze pytanie brzmiało „Czy są panie zamieszane w zniknięcie rodziny królewskiej Rogowia. Karendis odmówiła składania zeznań bo nie jest konfidentką, Eleril wyglądała na gotową do przyznania się do wszystkiego, a Ramiel zażądała adwokata. To ostatnie podziałało, bo je puścili, a Zbychu dołączył do Hanka jako zmarły na śmierć… Stroje
Był obiad złożony z kaszy z grzybami i polewki piwnej. Potem poszły po stroje. Droga była dosyć długa, aż w końcu doszły do wiaty. Wejście było ozdobione podobizną dzika, nad którą ktoś żartobliwie napisał „Król Regent”. Potem w śodku zobaczyły paczuszkę z czterema naszyjnikami.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Ostatnio edytowane przez Slan : 26-02-2023 o 15:34.
|