Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2023, 09:49   #263
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację

Konsulat Neolibii, popołudnie 24 sierpnia 2595

Konsulka Elani skrzywiła swoje kształtne usta w złowróżbnym grymasie, który oddawał doskonale kipiące w jej umyśle emocje.

- Każdy zamieszany w ten akt zbrodni zapłaci drakońską karę - powiedziała - Moim życzeniem jest, aby żaden z tych ludzi przed nią nie uciekł. Zorganizujemy grupę pościgową, która ruszy za mordercami z gościńca. Najlepsi łowczy z hienami, podjęcie tropu nie powinno być dla nich żadnym kłopotem. Assegai, zajmiesz się tym zaraz po wysłaniu komunikatu do Algieru.

Zbrojmistrz skinął niemo głową. Wierny tradycji harapów, nie zdjął swojej ceramicznej maski nawet w obecności konsulki, ale sam widok jego oczu uświadomił Kuoro jak bardzo przypadł wojownikowi do gustu rozkaz Elani.

- Niemniej jednak nie możemy działać bez choćby pozorów współpracy z Bordenoir, to w oczywisty sposób uraziłoby regenta. Już teraz niektórzy z jego zauszników obnoszą się z opinią, że Neolibia ma zbyt duże wpływy w mieście, a my możemy to tylko tolerować. To twoja część misji, Kuoro Wanadu. Udasz się z Niske do pałacu, zaaranżuję dla ciebie spotkanie z Veraqcem. Złożysz mu oficjalne kondolencje z powodu śmierci tych Franków, przy odrobinie szczęścia był wśród nich jakiś rodzony Bordenoir. Powołując się na łączący nas sojusz zaproponujesz wspólny pościg, nasi łowcy oraz ich przewodnicy. Anubis mi świadkiem, że nie są nam potrzebni, ale nie obejdziemy się bez kurtuazyjnych gestów. Ubierz to w takie słowa, aby nam nie odmówiono, ale jeśli tak się jednak stanie, będziemy działać bez błogosławieństwa pałacu. Nie muszę chyba podkreślać, że taki obrót spraw będzie dla mnie rozczarowaniem?

Doskonale rozumiejąc retoryczne znaczenie tego pytania, Neolibijczyk skinął jedynie niemo głową.

- Proste zadanie na początek, teraz coś godnego talentów was obojga - Elani oderwała spojrzenie od Wanadu, odwróciła głowę w kierunku Niske - Zamachowiec z klifu. Chcę, aby Anubianie mieli do niego dostęp. Nie wierzę w umiejętności katów Veracqa. Regent jest zbyt dumny, aby to przyznać, ale obawiam się, że prędzej pozwoli zamęczyć tego człowieka na śmierć niż zwróci się do nas z prośbą o pomoc. Albo jego ludzie w porywie entuzjazmu zabiją świadka, zanim ten cokolwiek wyjawi. Absolutnie nie możemy na to pozwolić, Niske.

Konsulka umilkła na chwilę, zapatrzyła się w przeciwną ścianę rozważając coś w myślach.

- Jedna rzecz nie daje mi spokoju - przerwała w końcu milczenie - Ten czarnoskóry oficer Rezysty, Czarna Wrona. Słyszałam o nim już wcześniej, któż z nas nie słyszał o tym kuriozum. Obrasta coraz bardziej w uwielbienie miejscowych, podobno w nocy wspiął się pod gradem kul na oblany płonącym paliwem klif i przestrzelił zamachowcowi jedną kulą oba kolana.

- Pragnę nadmienić, że jest w tej opowieści wiele przesady - wtrącił Kuoro w tej samej chwili, kiedy Assegai prychnął lekceważąco.

- Domyślam się - odparła Elani - Niemniej miejscowi zaczynają go kreować na bohatera ludu. Chcę go poznać. Chcę sprawdzić, czy w jego duszy gorzeje ogień Anubisa. Poza tym w trakcie zginęli jego żołnierze, ci z Rezysty. Doniesiono mi, że kapitan placówki jest w pałacu. Spotkajcie się z nim zaraz po rozmowie z regentem i zaoferujecie wspólny pościg za zbiegami. Sądzę, że się na to zgodzi. To nasz plan awaryjny na wypadek, gdyby regent nie zechciał połączyć sił. Mielibyśmy wciąż oficjalny pretekst do polowania bez zarzutów o samowolne działania na obcym terytorium. Zaaranżujcie wszystko w jak najlepszym dla nas interesie. Nie zawiedźcie mnie. Kuoro Wanadu, ty z całej trójki najkrócej mi służysz. Czy pojmujesz wagę swojego zadania?
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem