Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2023, 00:07   #174
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
No dobra, coś tam wrzuciłem, ale z góry uprzedzam, że może tam być więcej baboli niż zwykle, bo złapało mnie jakieś choróbsko i ciężko mi się zbiera myśli.

Plan w skrócie jest taki:

- Buck daje stówę kelnerce (takiej która tam pracuje na stele i oni mogą ja znać), coby poszła do ludzi Suareza i powiedział, że widziała jak dwóch białasów wyciągało ich szefa na parking. Bucka może opisać z aparycji, coby nie było wątpliwości.

- Chwilę przed tym daje sygnał grupie Brawo i Charlie, aby się zajęli pozycje, uprzednio przeganiając gościa z pod wjazdu. Jak mu pokażą klamkę, to powinien stracić ochotę na zabawy.

- Suraza pod „opieką” JoJo dajemy do furgonu, związujemy i kneblujemy. Ustawimy go klęczącego w środku na przeciw bocznych drzwi. Buck poczeka na jego ludzi przed furgonetką. Jak już się zjawią - w zależności od konfiguracji - będzie z nimi gadał, grał na czas, aby prochy zaczęły działać. Jak trzeba będzie ich nakłonić do współpracy, to otworzy drzwi do furgonu i pokaże im Sureza z nożem przy gardle. Jego samego „poprosi” też o to aby na nich wpłynął. Wszystko po to, aby się poddali. Ostatecznym argumentem będą ludzie z Brawo i Charlie celujący do nich z automatów.
Generalnie chodzi mi o ich zgarnięcie. Jeśli faktycznie jest ich tam ośmiu + Sureza, to ich siedzibie zostało niewielu, wiec może od razu ich tam zabierzemy, ale to się okaże.

- Storma daje do środka, na sale. On ma być moimi oczami, jak zobaczy, że cos nie idzie zgodnie z planem i dziewczyn miałby kłopoty, to ma dać sygnał przed krótkofalówkę, że coś nie poszło i wszystkie zespoły wchodzą do akcji (Brawo i Charlie też, ale bez PMów, tyko z bronią krótką). W takim przypadku priorytetem jest bezpieczne wycofanie całego zespołu w końcu Suareza już mamy.

Jak ludzie Suareza chwycą haczyk i wyjdą na zewnątrz, to nasi ludzi w środku mają dwa warianty działania:

1. Wychodzi tylko część bandziorów a reszta zostaje w klubie z dziewczynami przy stoliku. W takim wypadku mój zespół w środku, po wyjściu tych co poszli sprawdzić parking, wchodzi do akcji i wyprowadza dziewczyny. Jak będzie okazja, to tych pozostałych ludzi Suareza można zgarnąć, ale to nie jest priorytet.

2. Jeśli na parking wyjdą wszyscy, to nasi ludzie w środku pełnią rolę kawalerii, która wejdzie do akcji na parkingu, aby domknąć „okrążenie” i uświadomić Suarezowych jeszcze bardziej w jakim są gównie.

Jeśli zabiorą nasze dziewczyny ze sobą, to ten manewr też mamy już ustalony. W takim przypadku, bez względu czy to będzie wariant 1 czy 2, pozwolimy im wyjść i tam zrobimy swoje, wykorzystując dostawowe zaskoczenie, co do natury ich pięknych towarzyszek.

Generalnie to chcę działać metodą zastraszania i szantażu, aby nie doszło do strzelaniny, jednak nie zawaham się użyć wszelkich dostępnych środków, aby uniknąć strat wśród swojej ekipy. Nie mam też problemów z używaniem cichych metod (noże, walka wręcz) aby ich wyeliminować. W końcu na ich wszystkich mam zlecenie, wiec nie mam zamiaru się cackać.

A no i jest jeszcze kwestia tej dwójki co poszła do kibla. Istniej możliwość, że zrobią nam przysługę i zdecydują się też sprawdzić parking. Wtedy ich tam przejmiemy jeszcze zanim reszta do nich dołączy. Jeśli będzie trzeba to nożem pod żebra.
 
__________________
naturalne jak telekineza.
malahaj jest offline