Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2023, 15:27   #39
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Morze Karaibskie.
Popołudnie.


Mamo wrócił po kilku chwilach z meldunkiem do Mandisy, że Bonar zjebał za coś tam Lilly, sprzedał jej kopa, i tyle… a potem nie było czasu już na nic, bo bosman Edmure wołał samą Mandisę, i właśnie Bonara…

Na pokładzie bowiem doszło do sprzeczki, bójki, a potem karnych batów, na plecy "Żmii" i "Słonego". A skoro byli to ludzie żaglomistrzyni i "Okrutnego", oni oboje mieli się nimi również zająć po wymierzeniu kary przez bosmana.


***

Gdzieś w oddali, pojawił się jakiś statek. Nie płynął on jednak w tym samym kierunku co "Wilk morski", a wprost w przeciwnym, i to od bakburty. Wyglądało to więc tak, jakby owy statek płynął w kierunku Tortugi, skąd właśnie płynęli piraci…


Francuzi!

Statek mniej więcej takiej samej wielkości co piracki…

- Alarm! Wszyscy na stanowiska!

…i po kilku dłuższych chwilach, owy statek zmienił kurs, postawił więcej żagli, i ruszył prosto na "Wilka morskiego"!

Będzie bitwa?? Francuzi chcą ich zaatakować??

Tak. Tak właśnie to wyglądało.


~

Zostało może 10 minut do spotkania się obu jednostek, do rozpoczęcia bitwy, w której cholerne żabojady miały zamiar zaatakować piratów… pytanie tylko, dlaczego francuski kapitan tak bardzo ryzykował?? Wszak nie miał żadnej przewagi. Oni mieli co prawda 12 armat na każdej burcie, a piraci 10, jednak to nie był praktycznie żaden atut, by tak samotnie rzucać się na piracki statek…

- Żagiel na horyzoncie! - Rozległ się krzyk z bocianiego gniazda.

A więc dlatego? Drugi statek żabojadów?? I już również obrał kurs przechwytujący? W takim przypadku, "Wilk morski" byłby w poważnych tarapatach…

Biegający po pokładzie ludzie, przygotowywujący do bitwy działa, i wszelaką, inną broń, spojrzeli nagle na kapitana Simona. Jaką ten podejmie decyzję?








***
Komentarze jeszcze dzisiaj.
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline