Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2007, 19:47   #116
Zak
 
Zak's Avatar
 
Reputacja: 1 Zak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znany
Veinsteel i Aquodayro

Veinsteel nie miał trudności z odnalezieniem miejsca do rozsypania proszku. Kiedy to uczynił wyszedł przez właz i dołączył do maga. Po spacerze w ściekach, przebranie Veina było jeszcze bardziej wiarygodne. Obaj przyjaciele ruszyli pewnym krokiem w stronę karczmy. Jednak czuli na sobie czyjś wzrok. Wielokrotnie próbowali zastawic pułapkę w alejkach, lecz nik się nie pokazał. W końcu towarzysze dotarli do karczmy.

Kelgar i Tantalion

Towarzysze puścili przodem szpiega. Szedł nie pewniem, rozglądając się nerwowo na wszystkie możliwe strony. Przyjaciele uznali, że denerwuje go ich obecność za plecami, jednak nie mogli się bardziej pomylić. W pewnym momęcie szpieg stanął jak w ryty a po chwili padł na ziemię. Tantalion podbiegł szybko i odwrócił go na plecy. Mężczyzna miał w piersi wbite dwa bełty. Przyjaciele natychmiast zaczeli się rozglądać z kąd mogły paść strzały lecz nic nie zauważyli, daltego oddalili się z tamtąd szybko aby uniknąć spotkania ze strażą miejską. Dotarli do karczmy jako ostatni.

Karczma (wszyscy)

Po wysłuchaniu raportów z wyjść Mallun zrobił się nerwowy. Siedział chwilę w zamyśleniu poczym rzekł
-Jest gorzej niż myślałem... Miałem nadzieję, że nie będą bas aż tak pilnować. Rozmawiałem z moim przyjacielem. Powiedział, że załatwił nam schronienie, dlatego dzisiaj w nocy się tam przeniesiemy. Wszystko zaczyna nabierać nie bezpiecznego tępa. Jedyna dobra wiadomość to to, że Falco jeszcze żyje. Przynajmniej jeszcze 2 tygodnie.- po tych słowach krasnolud zabrał się do pakowania.

Była godzina 23 kiedy wszyscy bohaterowie wyszli z karczmy. Mallun prowadził ich bocznymi alejkami aż doszli do slumsów. Tam udali do zachodniej części dzielnicy aż pod sam zachodni mur do starej szopy.
-To tam- powiedział Mallun wchodząc do środka. Tam odsunął starą szafę i otworzył właz ukryty pod nią. W ukrytym pomieszczeniu znajdowało się 6 starych łóżek i stół.
-Rozgośćcie się-uśniechnął się Mallun-znowu musimy trzymać warty. Kelgar-wskazał na krasnoluda-ty pierwszy.
 
Zak jest offline