Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2023, 10:06   #266
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację


Pałac regenta Perpignanu, popołudnie 24 sierpnia 2595

Kapitan Hugo Louis Demarque przebywał w skrzydle pałacowym oddanym w użytek sztabowi wojskowemu Bordenoir. Wprowadzony do środka sierżant Renton skupił na sobie przelotną uwagę większości tam obecnych, w przeważającej mierze wysokich rangą oficerów Morskich Diabłów i kilku wojskowych Żurawi. Atmosfera tego miejsca była pełna kontrolowanego napięcia i gęstego tytoniowego dymu, wypełniona gwarem rzeczowych rozmów oraz odgłosami stukania palców w klawisze antycznych maszyn piszących.

Mathieu poczuł się w sztabie niczym w domu. Dowództwo sił zbrojnych Bordenoir tworzyli kompetentni ludzie z doświadczeniem w prowadzeniu operacji militarnych tak na morzu jak i na lądzie, przeważnie zawodowi wojskowi, chociaż również tutaj trafiali się karierowicze. Tak samo było w Tuluzie i życie tak samo brutalnie eliminowało najsłabszych osobników z każdej struktury dowódczej.

Profesjonalizmu zgromadzonych w pomieszczeniu mężczyzn dowodziło również ich zachowanie względem olbrzymiego czarnoskórego Franka. Nikt nie otaksował go ostentacyjnie wzrokiem, nikt nie próbował dyskretnie wskazywać go palcem. Kilka skinięć głów na powitanie, kilka uniesionych do beretów dłoni w przypadku niższych szarż stenopistów, po czym wszyscy natychmiast powrócili do swoich zajęć, do analizowania polowych map, pisania rozkazów i ćmienia papierosów.

Posępny niczym sztormowy horyzont Sang przywołał sierżanta do siebie, ruszył przodem do sąsiedniego pomieszczenia pełniącego rolę niewielkiej kantyny, a poprzez nią na zacieniony daszkiem balkon wychodzący na jeden z wewnętrznych dziedzińców pałacu.

- Dobrze, że jesteście, Renton - powiedział Demarque siadając na blacie kawowego stolika i macając się po kieszeniach - Domyślam się, że Bloch wysłał was wcześniej do kostnicy, tak? To dobrze. I strasznie. Niepowetowana strata dla Montpellier. Anja Durmont była dziedziczką szanowanego rodu, jednego z Trzynastu. Dla jej ojca to będzie prawdziwy cios. Znam go z widzenia.

Sanglier wyciągnął z kieszeni paczkę papierosów, wyjął z niej jeden wkładając go natychmiast do ust, podsunął paczkę w stronę Rentona. Sierżant wziął papierosa i schował go do kieszeni mundurowej bluzy wciąż stojąc w służbistej postawie tak lubianej przez Demarque, a jednocześnie zupełnie przez niego w tej chwili niezauważanej.

- Złapanie zabójców pani Durmont oraz naszych czterech żołnierzy jest dla mnie absolutnym priorytetem, sierżancie. Pałac wręcz wrze po waszej akcji. Zuchwały napad na frachtowiec neolibijskiej konsul, dywersje i skrytobójstwa na wybrzeżu. Ludziom regenta ziemia pali się pod nogami, to cios dla ich reputacji. Nasze wspólne interesy nakazują połączyć siły. Musimy dopaść tych zbiegłych niewolników, oni są nie tylko winni śmierci ludzi na wybrzeżu, ale i zbrodni na Mufasie. Powtarzam, to nasz priorytet. Chcę, aby poprowadził pan akcję poszukiwawczą.

Demarque zaciągnął się papierosem, zapatrzył się na wydmuchniętą w gorące powietrze chmurę dymu.

- Schwytanie zbiegów to jedno. Pozostaje kwestia naszego wspólnego znajomego. Yago Swarny, natrętny adorator pani Durmont. Ten człowiek kręcił się wokół nas niczym cień, od Pradeshu począwszy, przez wizytę w pałacu aż po zbrodnię na trakcie. Od początku miałem względem niego głębokie podejrzenia. To on ostatni widział Anję Durmont żywą, a potem nagle zniknął. On jest pańskim drugim celem, Renton. Chcę tego skurwysyna w komendanturze, żywego! Jeśli jest winien spiskowania przeciwko nam i Bordenoir, pan to z niego wyciągnie wszelkimi metodami. Czy pan to rozumie, sierżancie?
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem