Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2023, 10:48   #81
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację



*******************************************

Joachim po intensywnym dniu, wieczorze i nocy był zmęczony, ale przynajmniej dano mu się wyspać. Miał znowu sporo tematów do zastanowienia się.

W kwestii wykorzystania magii do pomocy łotrzycom czarodziej nie był zadowolony z rezultatów. Musiał opracować jakieś lepsze zastosowanie jego niemałych przecież mocy dla spraw Zboru. Zaproponował natomiast, że zawsze może wykorzystać postać astralną do stania na czatach, bo w tej formie przynajmniej nie jest widoczny.

Co dzieci Oster i planów Zboru w tym zakresie, to rozumiał w pewnym stopniu obawy wyznawczyń Węża, jemu też wydawało się to trochę obrzydliwe, ale jako mag i człowiek poszukujący wiedzy nie powinien zważać na takie kwestie za bardzo. Wszelka wiedza i moc są przecież przydatne w oczach Pana Przemian, czyż nie? Szczegółowo sprawdził listę składników do mikstur wspierających proces hodowli tych stworzeń, dzieląc je według łatwości ich zdobycia - na te które można by kupić w sklepie i na takie, który wymagały większych wysiłków. Co do tych pierwszych, mógł po prostu wysłać swojego sługę Gunthera, finansowo powinno go było przecież być na to stać. Miał zamiar zorganizować też spotkanie z Sigmindusem, Tobiasem i Aaronem żeby podzielić się kto jakie składniki może zdobyć. Zauważył, że kilka wymagało wyprawienia się na bagna. Nie miał zamiaru udawać się tam sam, planował sprawdzić czy byłyby one mniej więcej po drodze jak się wyprawią na kolejne spotkanie ze zwierzoludźmi z plemienia Gnaaka. Jeśli, nie to chciałby mieć przy sobie przynajmniej swojego ochroniarza, ale dwie osoby to mogło być za mało w nieznanym terenie. Może ktoś z ludzi Silnego byłby dostępny?



***********************************

Na spotkaniu z Baronem tak jak za 1 razem starał się zachowywać zgodnie z wymogami etykiety i sprawiać wrażenie profesjonalisty który wie o czym mówi, miał przecież teraz wróżbę którą mógł się podeprzeć zgodnie z jego specjalistyczną wiedzą. Nieco rozbiła go jednak okoliczność, że miał podobny sen do snu Barona, ale czy wspomnienie o tym coś da? Nie chciał, żeby ta kapłanka Morra dowiedziała się czegoś co mogłoby ją zaprowadzić na trop sióstr... Poza tym następnego dnia był umówiony na wizytę w Akademii w poszukiwaniu artefaktu Vesty, może tutaj też był jakiś związek?

Powtórzył więc to co mówił poprzedniego dnia, że niepokojący sen to nie jest jeszcze powód do paniki. Zapytał się, czy Baron mając więcej czasu przypomniał sobie może coś co miałoby związek z tematyką snu, na przykład tymi dzwoneczkami. Gwiazdy wskazywały, że warunki mogą być sprzyjające finezyjnym przedsięwzięciom i że ważny będzie spokój i zachowanie klarowności, trzeźwości umysłu. Z drugiej strony jeden z gwiazdozbiorów wskazywał na możliwe działanie jakieś zwodniczej i mrocznej siły. Dlatego jeśli Baron coś planował, to trzeba byłoby podejść do tego przedsięwzięcia w sposób przemyślany i subtelny, zachowując wszelką ostrożność. A jeśli nie, to może jakaś okazja się zaraz pojawi dla takie przedsięwzięcia, które byłoby ryzykowne, lecz w przypadku powodzenia mogłoby wiele przynieść.....

 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 12-03-2023 o 10:52.
Lord Melkor jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem