Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2007, 20:01   #11
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
Natalie wesołym krokiem weszła do namiotu. Uśmiechnęła się do mężczyzny, który odsunął jej krzesło. Był taaaki przystojny... Natalie uważnie przysłuchiwała się innym. Starała się zapamiętać imiona. ~Thomas... Thomas... Thomas... Piękne imię...~ W końcu wyrwała się z zamyślenia i uznała, że czas się przedstawić.

- Witajcie. Jestem Natalie Mistle. Jestem archeologiem. Cieszę się, że będziemy razem pracować. - kątem oka spojrzała znowu na Thomasa i usiadła. Była młodą, zielonooką dziewczyną, o średnim wzroście. Uśmiech, jaki nie schodził z jej twarzy pokazywał, jaka była podekscytowana. To było jej pierwsze, tak ważne znalezisko.

-Wszystko ładnie, pięknie, ale co tak właściwie odkryliście, hm?-zapytał murzyn... Remington, po czym dodał cicho.-Słyszałem, jak kilku robotników gadało o ucieczce z wykopalisk. Gadają o jakimś złym duchu czy coś...

- Znaleźliśmy ruiny prawdopodobnie bardzo starej świątyni. Musiała być bardzo ważna. Niektórzy naukowcy wysnuli hipotezy, że mieli do niej wstęp tylko najpotężniejsi kapłani, a nawet sam faraon mógł nie mieć o niej pojęcia, ale ja się z tym stanowczo nie zgadzam. Faraon był najwyższym kapłanem i... Ale co ja was będę zanudzać szczegółami. A co do złego ducha to są zabobony i plotki. Nie należy zwracać na to jakiejkolwiek uwagi - powiedziała z uśmiechem. Po jej postawie widać było, że uwielbia to, co robi. Znów kątem oka spojrzała na Thomasa, ale się opanowała. Nie była w stanie nic jeść z przejęcia. Nie mogła się doczekać, aż wejdą do środka by zbadać to tajemnicze miejsce...
 
__________________
A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam.
Odyseja jest offline