Ok, to bazujÄ…c na rozpisce MiRaaza, z mojej strony wyglÄ…da to tak:
Pierwotnie rzecz jasna działałem ku rozwiązaniu 4), ale nie byłem/nie jestem w stanie tego celu zrealizować solo. Dlatego muszę go odpuścić.
Kompletnie nie wierzę, że jesteśmy w stanie zrealizować opcje 5). Nie widzę, i sam nie posiadam, żadnego naprawdę dobrego pomysłu jak można by było to osiągnąć, dlatego ta opcja też odpada.
Opcja 2) zwyczajnie mnie/Navaho nie interesuje. Niech Cath siÄ™ tutaj bawi dobrze
Zostaje opcja 1) i 3), na które jak już wiecie piszę się zupełnie. Jeżeli Antigen poprosi konkretnie o wydanie Camdena, to z niechęcią, ale indianiec się na to zgodzi. Ale samemu na spuszczenie wpierdolu nekromancie nie pójdzie.
MiRaaz, dla jasności, bo nie rozumiem: dlaczego przy opcji 1) musimy się dogadać o cokolwiek z Camarillą? To nie można sobie tak po prostu wejść do Wilkołaczego lasu i uciec z miasta?