Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2007, 21:35   #117
Zafrire
 
Zafrire's Avatar
 
Reputacja: 1 Zafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znany
Po jakimś czasie para przestała się całować, a Adrila spojrzała półelfowi w oczy i nic nie mówiąc uśmiechnęła się do niego. Przytuliła się jeszcze po czym poweidzała:
- Chyba trzeba zejść na dół zobaczyć co z resztą - mówiła cicho jednak jej głos był inny niż dotychczas, jakiś taki szczęśliwy. W jej głowie panował mętlik, bo wszystko stało się tak strasznie szybko, jeszcze niedawno miała dom, a teraz go nie ma, ale ma za to kogoś na kim jej zależy - chodźmy - pociągnęła go delikatnie za rękę w stronę drzwi. Kiedy wyszli z pokoju puściła go i zeszła na dół wyszukując wzrokiem Malluna, albo innych znajomych twarzy, jednak spoglądając cały czas na towarzysza z którym spędziła przed chwilą dużo czasu. Kiedy już wszyscy wrócili, Adrila cieszyła się, że wszystkim udało się przeżyć. Jednak okazało się, że tylko jej i bardowi wszystko poszło łatwo i bez komplikacji. Zaraz potem okazało się, że muszą zmienić lokalizacje, ale teraz było jej to obojętne, jeśli Peredhil będzie obok niej może iść nawet na pewną śmierć. Kiedy już wyruszyli z karczmy nawet nie zauważyła jak dotarli do celu ich podróży. Mallun odsunął szafę, a ich oczom ukazało się 6 starych łóżek, usiadła na jednym, nie chciało jej się spać. Po tym co zaszło między nią a bardem chciała być koło niego, chciała znowu się wniego wtulić.
-Rozgośćcie się-uśniechnął się Mallun-znowu musimy trzymać warty. Kelgar-wskazał na krasnoluda-ty pierwszy.
"Veinsteel na pewno obmyśli kolejność pozostałych wart, to on jest naszym nieoficjalnym przywódcą, na wszystko znajdzie odpowiedź" pomyślała po czym ściągnęła łuk i kołczan z pleców i położyła obok siebie na łóżku. Siedziała jeszcze jakiś czas, aż w końcu położyła się, nie mogąc jednak zasnąć.
 
__________________
Irokez lub glaca to powód do dumy...
Zafrire jest offline