Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2023, 12:49   #171
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Miejsce goblińskiej zasadzki w dolinie Zelbadu

Kiedy serce przestało szaleńczo trzepotać w piersiach, a oddech zwolnił na tyle, aby łowczyni znów mogła składnie wypowiadać słowa, przenikliwy ból dosłownie zapłonął w jej pokiereszowanym ciele. Szaleńcza walka na śmierć i życie z goblinami okazała się wyzwaniem, które omal łuczniczki nie przerosło.

Opatrywana przez Inez, Greta siedziała na spróchniałym pniaku i próbowała nie okazywać bólu, ale przychodziło jej to z wielkim trudem. Kiedy trzeźwy rozum powrócił zza zasłony czerwonej gorączki, świadomość kruchości życia uderzyła dziewczynę niczym kowalski młot. Przed oczami wciąż miała wspomnienie potwornych szczęk monstrualnego pająka, ociekających kleistą wydzieloną, próbujących oderwać jej rękę na wysokości łokcia. Pamiętała nienawistne skrzeki goblinów, ich wytrzeszczone małe oczka, wyszczerzone pieńki zepsutych zębów, odrażający fetor niemytych ciał.

Taal nad nią czuwał, tylko dzięki temu wyszła ze strasznej opresji poraniona, a nie martwa. Poddając się zabiegom Inez Greta gniotła jednocześnie w palcach kilka źdźbeł trawy, zaplatając je w prosty amulet Pana Dziczy. Teraz miała już pewność, że nie było żadnego przypadku w wizycie w świątyni Taala w Bastionie.

Bóg ewidentnie chciał, aby łowczyni przywróciła blask i chwałę tego przybytku, a zamian zaś roztoczył nad nią protekcję, która uchroniła Gretę przed śmiercią w goblińskiej zasadzce.

Nie zwracając większej uwagi na słowa płynące z ust Inez łuczniczka wpatrywała się zmrużonymi oczami w Lothara Ackera. Już opatrzony przez uwolnionego z rąk napastników starszego człowieka, przepatrywacz siedział na ziemi oparty plecami o pień drzewa, z zamkniętymi oczami i z wyrazem nieudawanego cierpienia wyrysowanym na twarzy. Walczył w zasadzce równie zaciekle jak Greta i równie głębokie wyniósł z tej walki rany zaskarbiając sobie rosnący szacunek łuczniczki.

Czy to możliwe, aby Taal również jego wybrał do świętej misji? Im dłużej Greta nad tym rozmyślała, tym bardziej utrwalała się w przeświadczeniu, że coś było tu na rzeczy.

- Powinniśmy czym prędzej ruszyć dalej do Lenkster - powiedziała odwracając w końcu głowę w stronę Inez - Czym dłużej będziemy zwlekać, tym groźniejsze mogą się okazać powikłania od ran. W Lenkster jest paru uzdrowicieli z balsamami i sadłami, pomogą nam niezawodnie.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest teraz online