Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-03-2023, 13:32   #31
Micas
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
Post

Podróż odbyła się relatywnie szybko i bezpiecznie, a podróżnicy panowali nad sytuacją. Ich ekspertyza zapobiegła trafieniom przez pioruny w trakcie burzy i pozwoliła na szybkie wydostanie się poza jej zasięg. W opuszczonym posterunku M-SOP z grubsza sprawnie poradzili sobie z rozbrajaniem pułapek, złapaniem popasu i zgarnięciem paru porzuconych fantów - jedynie van der Drushal doznał lekkiego szoku elektrycznego podczas rozbrajania pułapki elektrycznej w posterunku nasłuchowym. Podróż przez zdemolowany zbiornik retencyjny odbyła się już dużo wolniej i ostrożniej, ale bez przykrych niespodzianek i realizacji obaw.

Wkrótce za zbiornikiem zagłębili się w dżunglę... i niespodziewany teren nie figurujący na mapach: wielkie, porośnięte wegetacją groty. W zwieńczeniu kompleksu jaskiniowego odnaleźli punkt wykazany w wydartych z Leman Russa danych. Fałszywą Świątynię Maszyny.


I choć z początku okolica była łudząca - ekipa zaczęła rozważać ciche podejście, skradanie się, obserwację i inne takie - to Ryneiści byli w stanie najwyższej gotowości. Falcon, mimo swojego holo-pola został wykryty przez wyczulone, świadome duchy maszyn sieci obronnej. Spomiędzy kamiennych i metalowych płyt u szczytu zigguratu wychyliły się dwie bronie: smukła, niepozorna, pojedyncza rakieta na wysięgniku oraz pancerna wieża od Leman Russa z armatą typu (jakżeby inaczej) Eradicator Nova (ani chybi skradziona z manufactorum). Pocisk rakietowy świsnął, pomknął, o mały włos nie przywalił w ponownie rozpędzający się antygraw. Elmar próbował manewrów unikowych, ale warunki były trudne. Armata już miała ich na muszce, duchy maszyny podjęły decyzję o odpaleniu pocisku... który o ironio utknął w tym samym, wadliwym systemie ładowniczym co wiele podobnych. A ze względu na swą niestabilną specyfikę pocisk typu Nova ani myślał się uspokoić. Eksplodował, pociągając za sobą resztę braci i powodując potężną wyrwę w Fałszywej Świątyni Ryneistów.

Ze środka już wybiegali hereteccy sekciarze, serwitory oraz scybernetyzowani fałsz-ludzie. Było ich wielu, ale brakowało im (znów jak na ironię) koordynacji. Stanowili chaotyczny miszmasz konstrukcyjnych filozofii, niczym przybrane w ciała wytwory szalonego naukowca... którym Nomen Ryne wszak był.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=kjTO9tVZm5g[/MEDIA]

Salwy pocisków z kulomiotów, chmury ognia z miotaczy i zalew fotonów z broni laserowej pomknęły ku Falconowi - z mizernym skutkiem. Zabrakło broni przeciwpancernej. Elmar i Aeden bezlitośnie to wykorzystali, otwierając zaporowy ogień z całej dostępnej broni. Sprzężona katapulta szurikenowa i podobne cięższe działko wypluwały z siebie setki plaskryształowych ostrzy, które z wyciem przecinały powietrze i masakrowały całe rzędy cyborgów. Wtórował im szybkostrzelny laser pulsacyjny, zamieniający co twardszych wrogów w wybuchy popiołu, krwawej mgiełki, oleju, stopionego metalu i iskier.

Kiedy się tylko przerzedziło, sterowanie w pełni przejął Aeden z Kaelor. Pozostali członkowie drużyny wyskakiwali z luku pasażerskiego. Najpierw Xenon Lister, walący gęstymi seriami z las-karabinu, a chwilę potem ciskający granatami odłamkowymi w wejście do zigguratu. Potem cała reszta.

Kiedy komitet powitalny został dokładnie zezłomowany, drużyna się podzieliła. Aeden i Lister zostali z tyłu aby przypilnować drogi ucieczki, podczas gdy pozostali sforsowali wrota Fałszywej Świątyni i wdarli się do środka.

We wnętrzu było niewiele lepiej, a wręcz dużo gorzej. Choć znaczna część mobilnych przeciwników została już zlikwidowana, to każda maszyna, każde narzędzie, każde urządzenie i każdy system - nawet wentylator, światło czy drzwi próbowały powstrzymać intruzów. Jakby agenci wdarli się nie do hereteckiej kryjówki, tylko do żywego organizmu jako bakterie, które teraz próbował zlikwidować układ immunologiczny.

Przedzierając się przez kolejne sale, pomieszczenia i korytarze, ekipa była poddawana najróżniejszym efektom plugawych eksperymentów Ryne'a. Miejsce to niewiele różniło się od splugawionych chramów Mrocznego Mechanicum i innych sprośnych Chaosytów. Ludzkie i zwierzęce ciała oraz szczątki. Wypaczone i popsute maszyny. Hereteckie wzorce konstrukcyjne. Szwendający się tu i ówdzie "aniołowie Dzieci Ryne'a" - złośliwi, obco myślący, próbujący nieudolnie imitować świętą (według Imperium) ludzką formę fałsz-ludzie. Pojmani członkowie Adeptus Mechanicus, inni ludzie posiadający bardziej rozległe wszczepy motoryczne, a także ci, którzy zawiedli Ryne' też byli: jako zrezygnowane, udręczone pół-zombie zarażone wirusami schizmatycznymi. To nie oni kontrolowali swoją bionikę, tylko ona ich. Bioniczne kończyny ruszały się według rozkazów duchów maszyn, a nie rozkazów biologicznego układu nerwowego. Koszmar każdego Trybiarza.

Eldarzy również mogli być obrzydzeni i przerażeni kiedy ujrzeli, że Ryne zbezcześcił porwanych Strażników - część z co bardziej dziwacznych konstrukcji i eksperymentów miała wkomponowane mniejsze lub większe fragmenty upiorytowych konstrukcji. Zdarzyły się nawet "prawie" kompletne jednostki... z dorobionymi cogitatorami Trzynastego Wzorca. Kamienie dusz były w kilku przypadkach rozbite (co skazywało zamknięte w nich eldarskie duże na pożarcie przez Tą, Która Pragnie w odmętach Osnowy), a w innych były zniewolone przez te "duchy maszyny" i schizmatyki w kolejnej karykaturalnej imitacji Szkaradnej Inteligencji.

Tego typu praktyki mogły zasiać zwątpienie i strach... ale także wzniecić słuszny gniew - tak pośród ludzi, jak i aeldari.

Jeśli Nomen Ryne rzeczywiście tutaj był, to musiał ponieść ostateczną karę za swoje przewiny.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=8OwiSLOpcSA[/MEDIA]

Ars mechanica

Ivegamius zdał test na rozbrajanie pułapek, ale wyrzucił też Komplikację. W tym przypadku poskutkowała nabiciem 1 punktu Traumy/Shock.

Po rozliczeniu minionej tury okazało się, że 1 punkt Chwały przepadł, bo dojechaliście do progu 6 punktów (ilość BG + 2). Nadmiarowe przepadają zgodnie z zasadą "użyj albo przepuść". Podobna zasada tyczy się punktów Zguby/Ruin u MG - otrzymuje na początku sesji tyle, ilu jest BG (tutaj 4), a limit to BGx2 (tu 8).

Po wpisie Azraela uznaję, że wszyscy wypełnili Cele/Objectives na tą sesję i mają zgarnięty za to +1 punkt Gniewu/Wrath.

Azrael, Stalowy - na GDocu proszę o zgodę/brak zgody na wykorzystanie przez Alex Tyler punktu Chwały (inaczej będzie +1 Korupcji dla Aethin).

Ogień jaki obrona zigguratu prowadziła wobec Falcona wyglądał następująco:
1. Pojedyncza rakieta typu Hunter-Killer: US Skill łącznie 5 vs Obrona Falcona łącznie 7 (Inicjatywa pilota Elmara 4 +1 Vehicle in Motion +2 Long Range). Rzut: 4, 4, 6, 1, 6. Blisko, ale pudło, grzmotnęło gdzieś z tyłu a Falcon za szybko się oddalił od promienia eksplozji. Normalnie przeciwnicy zastosowaliby tutaj w ramach broni Wybuchowej target ST 3, ale tego nie zrobili (z głupoty / paniki / zbyt krótkiego czasu reakcji / stwierdzenia, że rakieta HK musi uderzyć bezpośrednio w cel).
2. Wystrzał z armaty typu Eradicator Nova: US Skill łącznie 5 vs Obrona Falcona łącznie 5 (Init 4 +1 ruch).
Elmar zużyje Akcję okazjonalną / Reflexive Action na Evasive Manoeuvres: Skill Pilot 9 (baza 7 +2x1 za eldarską ścieżkę marynarza) vs ST 3. Rzut: 2, 1, 1, 2, 3, 2, 3, 1, 4. Brak dodatkowej Obrony.
Wystrzał (też próbują walnąć bezpośrednio w pojazd): 2, 4, 2, 3, 1. Nie dość, że pudło, to jeszcze Komplikacja. Zgodnie ze fluffem Eradicator Nova Cannons, zacina się mechanizm ładowania - i pocisk eksploduje wewnątrz niego, doprowadzając do reakcji łańcuchowej.

W związku z tym na co napatrzyły się i nadziały postacie wewnątrz zigguratu, proszę o wykonanie testów na:
- Strach (rzut na Odwagę/Resolve; niezdany skutkuje karą za Strach w finałowym starciu),
- Korupcję (Spaczenie/Corruption, rzut na Upór/Conviction; niezdany wciska +1 punkt Korupcji),
- Determinację (niezdany narzuca 1 punkt Traumy/Shock).
W powyższych testach nie używajcie Kości Gniewu.

Rzuty Elmara:
- Strach (ST 3 +1 za rasową karę Aeldari +1 za karę korsarską = 5), 6 + 6 +2 vs 5, o włos nieudany więc zużyje 1 punkt Gniewu aby przerzucić nieudaną kość: 6, zdał;
- Korupcja, 1 + 3 + 3 + 4 vs ST 3, Elmar dostał +1 punkt Korupcji;
- Determinacja, 2 + 4 vs ST 3, Elmar oberwał 1 Traumę.
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Ostatnio edytowane przez Micas : 20-03-2023 o 17:15. Powód: Testy Elmara.
Micas jest offline