Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-03-2023, 16:49   #23
Bunneasure
 
Reputacja: 1 Bunneasure nie jest za bardzo znany
Zakrztusił się słysząc krzyki i wycie wiatru z dworu. Przeszedł go dreszcz, ale szybko się otrząsnął. Podniósł się szybko, przewracając przy tym krzesło na którym siedział. Patrzył na to co się działo chwilę, próbując ocenić sytuację. Odnaleźć się w tej mrożącej krew w żyłach scenie…
Ale krew nie marzła. Nie w żyłach dziewczyny. Ni metaforycznie, ni rzeczywiście… Po prostu lała się obfitą strużką, szybko opuszczając stygnące naczynie jej ciała. Bez zastanowienia ruszył, przepychając się przez gapiów w stronę stołu, rannej i obryzganego krwią Jake. Szybko przyjrzał się ranom. Miał jakieś tam pojęcie o takich sytuacjach. Napatrzył się, naczytał, naprzeżywał podobnych sytuacji przygotowując się do pisania swojej pierwszej książki. Widział wypadki. Tamował krwotoki. Przeprowadzał resuscytację.
- Odsłoń ranę. – powiedział poważnie. Opanował drżenie dłoni wywołane skokiem adrenaliny. Wziął głęboki wdech. Przyłożył dwa palce do tętnicy szyjnej dziewczyny. Wypatrywał ruchu klatki piersiowej. Był skupiony, odcięty od szumu Sali i gości za jego plecami. Jego pierwszą myślą, było sprawdzenie pulsu rannej.
 
Bunneasure jest offline