Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2023, 16:40   #35
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację

Brzdęk tłuczonego szkła. Napastnik bawił się z nimi chcąc wywołać terror!

Andy widząc twarz przestraszonego faceta ze zalepionymi krwią włosami energicznie wciągnął go do środka, po czym zatrzasnął drzwi i przekręcił zamek.

Mężczyzna był w szoku. Dutton posadził go na krześle zerkając co chwila w stronę wybitego okna, jakby za chwilę miał przez nie wskoczyć do środka szaleniec z zakrwawioną siekierą.

Ranny oberwał w głowę narzędziem, które jeśli było czekanem to czapka musiała uratować mu życie. Szpikulec ześlizgnął się wraz z nią naruszając skórę lecz oszczędzając czaszkę. To, albo rana od tyłu była zadana przez wspólnika pozorującego go na ofiarę. Uderzenie nie było zbyt mocne.

- Kto was zaatakował? - zapytał Andy.
- Jakiś szaleniec w masce. - wykrztusił facet jakby niedowierzając, że wszystko wokół niego dzieje się naprawdę.
- Jak się nazywacie i skąd jesteście? - Dutton sprawdzając rany starał się panować nad emocjami jednocześnie chcąc uspokoić zaatakowanego.

Tylko ranna, odzyskawszy przytomność mogła potwierdzić jego historię. W pewnym sensie również jej dokumenty, karty kredytowe.

- Macie tutaj rezerwację?

Wiedział, że ostatnią rozsądną rzeczą była panika i popłoch. Lata walki o życie pacjentów na stole operacyjnym. Podejmowanie w stresie szybkich i zdecydowanych decyzji w sytuacjach komplikacji. Nieokazywanie słabości, którego nauczyło go obcowanie ze skazanymi w zakładzie penitencjarnym - to wszystko razem solidnie trzymało psychikę Duttona w jednym kawałku. Musiał walczyć z naturalnym lękiem, który wdzierał się chcąc złapać za gardło, wedrzeć do środka a potem wyć na całe gardło z rozlatanym wzrokiem. Musiał go kontrolować i na tyle mądrze, aby nie robić niczego głupiego!

Prócz chłodu wdzierającego się do świetlicy, dla niego było to nadal sensowne miejsce do obrony. Zamykanie się w pokojach to ostateczność, kiedy zwyrodnialec lub grupa napastników sforsuje niewstrzymania i wedrze się do środka nie zostawiajac lepszych opcji do wyboru.

Podświadomie czuł, że dzisiejszego dnia i nocy śmierć będzie kroczyła między nimi. Szalejąca burza uniemożliwiała kontakt z policją oraz ucieczkę z tego miejsca jeszcze przez jakiś czas, z którym muszą po prostu zwyciężyć.
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 01-04-2023 o 04:48.
Campo Viejo jest offline