Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2023, 09:29   #45
Lynx Lynx
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Bosman śpiewał, Bosman się darł, Bosman pilnował, Bosman czuwał.
Bosman po prostu wykonywał swoją robotę.
Co było ciężkie, bo ludzie zgłupieli.
W sumie nie ma co się dziwić sytuacja zmieniała się nad wyraz szybko.
Od panicznej ucieczki po abordaż na statek żabojadów z niespodziewanym sojusznikiem.
No kto by się kurwa spodziewał?
Nie zmienia faktu, że trza armaty przeładować. Szmaty dla nowego kursy ustawić i z tuzin innych rzeczy porobić.
Przynajmniej z przygotowaniem się do bitki szło gładko.
Załoga już wcześniej była nerwowa, potem wręcz przerażona, a teraz jest wściekła i z chęcią wyładuje z siebie ostatnie “wydarzenia”.
Oj, Edowi, aż smutny się zrobiło biednych francuzików.
Już dopływali już haki abordażowe zarzucali i już tu salwa sru we wroga i Bosman też ze swojego garłacza wypalił, a kulki poleciały.
Jedno oko na Maroko. Tak pierdyknął, że nikogo nie ustrzelił. No kogoś tam kulka trochę przycięła, a komuś drzazga z oderwanej burty się wbiła. Strzelec z niego jak kurtyzany dziewica.
Wkurwiony Manderly, ryknął tylko do swoich ludzi, by pilnowali okrętu po czym biorąc swój topór przeskoczył nad burtą do wrogiego okrętu.
Przy załodze musiał się powstrzymywać, teraz jednak miał chętkę i szanse tak jak inni do odrobiny rozrywki.
W końcu Bosman też człowiek i coś mu się należy.
 
Lynx Lynx jest offline