Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2023, 21:59   #36
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
- Ja pierdolę. - wymamrotał do siebie Cliff widząc jak jeden z innych gości po prostu otworzył drzwi pomimo ostrzeżeń o grasujących psychopatach z maczetami. Komentarz ten był dodatkowo spowodowany odgłosem tłuczonego szkła okna w jadalni. Budynek prawdopodobnie był już okrążony, a mordercy już czaili się wewnątrz. Tego było stanowczo za dużo!

Cliff wypił jeszcze łyka po czym poszedł do swojego pokoju w celu przebrania się w swój strój zimowy - odpowiednie buty, spodnie, kurtka, czapka (no dobra, czapkę miał już na głowie) i gogle to coś co będzie za chwilę konieczne. Z tego co już wcześniej zaobserwował atakujący poruszali się z łatwością w śnieżycy, więc pewnie mieli jakieś wyjątkowe stroje arktyczne. Cliff być może nie miał niczego wyjątkowego, ale z pewnością jego ubranie też pozwoli mu przetrwać na mrozie. Przynajmniej dłużej niż w tym co aktualnie był ubrany.

Dodatkowo ze względu na wcześniejsze chodzenie po budynku orientował się gdzie i jaki sprzęt jest poukrywany, a dodatkowo gdzie są odpowiednie kryjówki. Cliff miał nadzieję, że atakujący jeszcze nie dotarli do jego pokoju, bo będzie lipa, ale nie miał właściwie innego wyjścia. Okno potłuczone, a ogrzewanie pewnie długo nie pociągnie bez zasilania. Niedługo jedyne co będzie ciepłe w budynku to krew umierających tu ludzi. Trzeba było się ciepło ubrać, bo nadeszła zima.

A mógł jechać do Jacksonville.
 
Anonim jest offline