Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2023, 23:30   #383
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację



Bertrand podzielał ogólne rozczarowanie wynikami nocnych manewrów. Ale w sumie było to do przewidzenia, żołnierze ze Starego Świata nie byli przyzwyczajeni do działania nocą w dżungli. Miał nadzieję, że kilka nocy praktyki poprawi sytuację. Ewentualnie mogli zaatakować o świcie, co też pozwalało na element zaskoczenia, a nieco ułatwiało widoczność. I taki pomysł też przedstawił sztabowi.

Negocjacje były trudne, Bretoński kawaler przysłuchiwał się im uważnie, próbując ocenić delikatny układ sił pomiędzy ekspedycją, Amazonkami i Vivian jako trzecią stroną. Pomysł z Norsemanami upadł, może i dobrze, 4 strona oznaczałaby jeszcze więcej chaosu, a sytuacja i tak była napięta.

Ale upór Rivery w końcu doprowadził do jakiegoś kompromisu i Królowa musiała obiecać szczodrą nagrodę dla konkwistadorów. Miał nadzieję, że okaże się to prawdą i rozstaną się z nimi w pokoju, jeśli miałby jednak zostać w Lustrii to dobre relacje z Amazonkami mogłyby się mu przydać w przyszłości.

Sam oczywiście zgłosił się do grupy mającej podjąć się najbardziej niebezpiecznego zadania, czyli wejścia do piramidy. Jak już tyle osiągnął to trochę chwały mu nie zaszkodzi, a i dodatkowe złoto ułatwiłoby mu życie. Kilku ludzi z jego oddziału też się zgłosiło, najwyraźniej zainspirowanych przykładem dowódcy. Był pośród nich śmiały Emilio, który ze śmiechem stwierdził, że nie pozwoli by szef całą chwałę zgarniał dla siebie a on nie miał żadnych historii do opowiadania wnukom. Drugiego z braci, jednookiego Guido, poprosił by ten został z Isabellą i trzymał się z dala od frontu bitwy.

Zdecydował, że jak znajdzie trochę czasu, to porozmawia jeszcze z dowódcami poszczególnych oddziałów i zwróci im uwagę, jak ważne jest zachowanie dyscypliny po zwycięskiej bitwie by nie doszło do walk z Amazonkami. Pancernym Koenig ufał, ale już ludzi Rojo nie był taki pewny....

No i planował jeszcze zamienić słowo z Vivian, co do tego co może czekać ich w piramidzie i jak mogą sobie tam pomóc.



 
Lord Melkor jest offline