Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2023, 15:40   #12
Bielon
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Grott wyczuł zapach pieniądza unoszący się w powietrzu. I o dziwo nie dochodził od stolika gdzie grano w kości. Pomimo złości na Anike, za wyrywność, wyprostował się i pozwolił uśmiechowi rozjaśnić jego niemłode oblicze. Łaskawie machnął ręką na wtręt o jego wyłupiastych oczach śmiejąc się nawet z „dobrego dowcipu” kapucyna. Szerokim gestem wskazał miejsce na karle, którego uwolnił od ciężaru jego oficerskich butów. Gdyby nie to, pewnie ojczulek by skrycie gadał stojąc nad nimi niczym słup. Groteska.

-Siadajcie ojczulku i mówcie co wam na sercu leży. - powiedział dobrotliwie. Nie przerywał mu w wywodzie i do tego stopnia wsłuchał się w opowieść, że zaczął z niedowierzaniem kręcić głową na przedstawiany przezeń obraz Volkendorp. A jawiło się ono jako iście piekielne miejsce, gdyby ktoś go pytał o zdanie. O ile rzecz jasna wszystko to było prawdą.

-Może ojczulek ma szczęście, a może go nie ma – skomentował celnie słowa Anike Ruben, do którego Grott zaczynał nabierać szacunku. Tym bardziej wówczas gdy padły najważniejsze z jego ust słowa. – Co my z tego będziemy mieli? Nikt tu nie będzie załatwiał niczyich spraw za darmo…

Wilhelm wiedział, że obcesowość kompana może nieco zgrzytać w uszach takiej jak kapucyn osoby. Na pierwszy rzut oka widać było, że ten ma łeb przepełniony modlitwą, służbą i sprawami duchowymi a z takimi ludźmi było niemal tak samo źle jak z wszelkiego rodzaju bohaterami. Grott odruchowo unikał jednych i drugich. No, chyba że chodziło o skalkulowane ryzyko.

-Chodzi o to ojcze, że skoro ów wiedźmiarz, czy jak wy tam go nazywacie, jest tak groźny, to i my na spotkanie z takim indywiduum musimy odpowiednio się przygotować, wiecie bowiem, że tak wielkie wyzwania wymagają nie tylko fury odwagi, ale i fury stosownego ekwipunku. Dla tego Rubi… - Grott pozwolił sobie na to zdrobnienie, wiedząc że lepiej zabrzmi niż prawdziwe imię kompana. Nie wiedział też, czy on sam chce swoim imieniem się tak ot, przed kapucynem, wachlować. - … odruchowo wspomniał o niezbędnych wydatkach, których nijak nam uniknąć, jeśli mamy rzetelnie podejść do sprawy. Drugą rzeczą jest, że takie wyzwanie i takie niebezpieczeństwo zagrażają naszemu życiu, co pewnie ojcze rozumiecie. A my tu mamy rodziny o które dbać musim, dzieci na utrzymaniu, rodziców zniedołężniałych, żony w potrzebie… - „kochanki pazerne, wierzycieli pazernych bardziej i inwestycje w perspektywie” - … tak więc zadbać musimy o nie, na wypadek gdyby nam się co stało. O tym musicie ojcze pamiętać prosząc nas o narażanie zdrowia i życia dla ratowania biednych, osamotnionych i wyglądających pomocy mieszkańców Volkendorp, niechaj Sigmar ma ich w swej opiece.

Grott ze smutkiem pokiwał głową i zamknął się pozwalając kapucynowi na rozważenie tej kwestii w głowie. Wiedział, że ten rachował będzie sumiennie.

.
 
__________________
Bielon "Bielon" Bielon

Ostatnio edytowane przez Bielon : 04-04-2023 o 15:43.
Bielon jest offline