Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2023, 21:14   #108
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Pozycja przed spichlerzem

Psy rozszczekały się w jednej chwili wypełniając wioskę hałaśliwymi dźwiękami, których powodu Manfred nie pojmował. Wcześniej żyjące w Sieperting czworonogi kryły się lękliwie po kątach, ani chybi maltretowane przez ciemiężycieli osady przy każdej okazji, teraz jednak dały głos sprowokowane czymś, co budziło w Ackerze złe przeczucie.

Akolita stał pośrodku udeptanej dróżki biegnącej pomiędzy północną ścianą spichlerza i sąsiadującą z nim chałupą. Niewiele z tego miejsca widział, zaledwie wylot drogi łączącej wioskę z ruinami zrujnowanego zameczku.

Przypasany do boku miecz opierał się o nogę Ackera, wsunięty w prostą pochwę pozbawioną ozdób innych niż cesarski znak cechowy. Miecz okazał się prostą i praktyczną bronią, solidnym dziełem rąk wojskowego zbrojmistrza, jednym z tysięcy identycznych mieczy produkowanych co roku na potrzeby wiecznie nienasyconej armii. Manfred podniósł go z ziemi wiedziony wyniesionym z dzieciństwa szacunkiem dla oręża, chociaż wiedział, że w ostatnim czasie broń służyła zbrodniczym celom.

Miecz był jedynie mieczem, bezwolnym kawałkiem metalu. Manfred opiął biodra pasem, ale po chwili namysłu zarzucił na ramię stylisko swojego młota, oplatając uchwyt wysłużonego oręża ukrytymi w rękawicy palcami.

Nie pozostawało mu nic innego jak tylko czekać na to, co miało się wydarzyć.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline