Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2023, 23:47   #110
Tildan
Bellis perennis
 
Tildan's Avatar
 
Reputacja: 1 Tildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputację
Stojąc na dachu, Olga z niepokojem wyczekiwała jaki będzie skutek jej działania. Musiała dzielić uwagę między dalszym pilnowaniem drogi od strony ruin, a obserwacją tego, co dzieje się na placu.
Bryt spisał się na medal, podburzając do gremialnego ujadania wszystkie wiejskie kundle, po czym bardzo z siebie zadowolony wrócił z ulubioną zabawką w zębach. Mara jednak była zasępiona.

Jej zamysł, aby skłonić towarzyszy do pozostania w ukryciu, póki bandyta nie ujawni po co i z czyimi szczątkami właściwie przyszedł, wziął w łeb, i to z najmniej oczekiwanej strony!
Bestian, którego dotąd miała za najmniej skorego do konfrontacji, mimo jej ostrzeżenia – za to dufny widać w nową zbroję i oręż, a pewnie i podminowany wieścią o krwawej głowie – ruszył pierwszy do bezpośredniego ataku na zbira, gdy ten tylko minął jego stanowisko.

Teraz mogła zrobić tylko jedno. Czym prędzej włożyła dwa palce do ust i mocno, przenikliwie zagwizdała. Potem wyciągnęła białą szmatę i machnęła nią kilka razy, dając umówiony wcześniej znak, w nadziei że Manfred, Świst i Aredhel w porę wesprą Falcona.

Sama też puściła procę w ruch, posyłając na zbója grad mocno rozpędzonych kamieni. Nie mogła jednak całkowicie skupiać się na walce. Była świadoma, że od strony ruin w każdej chwili może wyłonić się kolejne zagrożenie, o którym musi w porę ostrzec towarzyszy.
 
__________________
Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć.

Ostatnio edytowane przez Tildan : 04-04-2023 o 23:55.
Tildan jest offline