Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2007, 16:07   #110
Grey
 
Reputacja: 1 Grey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodze
Bayard poczuł, że coś w nim wzbiera. Wstał i obszedł babę tak, że teraz stał koło kończącego przydługą wypowiedź grajka. Ten zaś kończył już, przygaszonym głosem.

- Oczywiście jest też możliwe, że jednak jesteś Mabel z Lasu. Wtedy pewnie słono zapłacę za te słowa. Ale to moje słowa, więc mam nadzieję, że kiedy będziesz mnie przeklinać, to przeklniesz jedynie mnie. Nikogo innego.

- Nie, mój przyjacielu. - ku własnemu zaskoczeniu odezwał się świniopas - Nikt w nic Cię już nie zamieni. Ani ta... - szukał przez chwilę właściwego określenia, ale z braku dość dosadnego, a jeszcze nie obraźliwego, powiedział po prostu - Mabel, ani żaden inny mag, czarodziej, wróżka i bogowie wiedzą co jeszcze. Dość już Wam wszystkim robiliśmy za posługiwaczy. Ja, dzielny rycerz - na wszystkich przodków, co ona gada?! - i ten oto uzdolniony minstrel odmawiamy dalszej służby za złe słowo i ochłap rzucony jak jakiejś świni. Mamy swoje sprawy, dla nas ważniejsze, niż zaklęte księżniczki. Albo nas szanujcie i - tu już język odmawiał posłuszeństwa. Ile sekund trzeba, aby wymienić zaklęcie zamieniajace dwóch chłopców w żaby? Zaraz chyba się obaj dowiedzą - przeproście, albo szukajcie innych wybawców. Ha!

Zapadła cisza. Jakaś złowroga, spotęgowana lodowato niebieskim blaskiem jaskini. Och, dlaczego on to wszystko powiedział?! No dlaczego?!
 
Grey jest offline