Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2023, 22:09   #279
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Gabinet Simona Lefebvre, 24 sierpnia 2595

Podstarzały zausznik regenta wysłuchał słów swojego gościa z przelotnym błyskiem w oczach, a potem przywołał na pomarszczone oblicze wyraz ewidentnej surowości.

- Twoje ostatnie słowa kryją w sobie zaskakująco głęboką mądrość. Stąpasz po krawędzi mokrego klifu, chłopcze - powiedział tonem przygany - Kapitan Demarque to szlachetnie urodzony Sanglier, błękitna krew Montpellier i bardzo przez nas ceniony oficer Rezysty. Regent przyjął z uznaniem jego listy uwierzytelniające. Ty zaś czynisz sugestie, które mogą cię bardzo drogo kosztować. Myślę, że kieruje tobą przesadna pewność siebie zrodzona z nowej pozycji, z faktu samego przestąpienia po raz drugi w ciągu dwóch dni progu pałacu Pięści.

Pająk zawiesił znacząco głos pozwalając, aby przenikliwa cisza uderzyła w myśli młodzieńca niczym kowalski młot.

- Zorientowałeś się w naturze swojego błędu i życzę sobie, abyś go nie popełnił po raz drugi - odezwał się w końcu Lefevbre - Każdemu z nas przeznaczone jest właściwe miejsce w świecie, podle urodzenia, znaczenia i zasług. Młodzieńczy wiek nie może stanowić usprawiedliwienia dla braku szacunku wobec tych, którzy stoją ponad tobą. Są w tym pałacu ludzie, których życie nie obdarzyło darem wyrozumiałości równie wielkim jak mnie samego. Mam nadzieję, że ta jedna lekcja wystarczy.

Lefevbre umilkł ponownie, wodząc zamyślonym spojrzeniem ponad ramieniem Jehana i pocierając opuszkami palców krawędź blatu biurka.

- Śmierć famularza Draza stawia pod znakiem zapytania naszą dalszą współpracę. Zostałeś wynajęty do roli opiekuna naszego znamienitego gościa, jego przewodnika po mieście. Zostałeś wręcz z góry opłacony za usługę, której już nie zdołasz wykonać.

Baudelaire zdrętwiał na dźwięk słów Pająka, chociaż na jego twarzy wciąż pozostawał wyraz kontrolowanej powagi.

- Zastanawiam się, w czym mógłbyś mi jeszcze być przydatny, chłopcze? Nie wątpię, że Montpellier przyśle tutaj kolejnego posła, jeszcze bardziej zdeterminowanego, aby rozwikłać zagadkę morderstwa Hygienika Schaffera, ale to może potrwać kilka tygodni, może nawet tygodni. Co począć z tobą w międzyczasie? Posiadłeś w niezwykle krótkim czasie bardzo ważną wiedzę, nieznaną szarym masom tego miasta. Taka wiedza niesie ze sobą ryzyko, kryje ogromną pokusę, aby się nią z kimś podzielić. Czasami ludzie robią to dla zysku, a czasami dla potrzeby zyskania uznania, aprobaty, podziwu. Bywa, że taki brak dyskrecji niesie nieprzewidziane konsekwencje. Co o tym sądzisz, chłopcze? Powinienem się martwić takimi rzeczami?

Spojrzenie Simona - przeszywające twarz Jehana niczym sztylety - wydawało się mrozić krew w żyłach młodzieńca.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem