13-04-2023, 12:26
|
#28 |
| Ruben był zawiedzony tym, że nikt z wieśniaków nie rzucił się na nich. Liczył na chwilę rozrywki po całym tym nudnym rejsie. Widać jednak było, że baron posiada odpowiednią władzę nad tymi ludźmi i wystarczyło jedno skinienie jego dłoni, żeby wszyscy się uspokoili. Odetchnął z ulgą, kiedy okazało się, że chociaż na chwilę pozbędą się ich kochanego pracodawcy. Najlepiej by było jakby siedział w tych księgach przez kilka dni…
Nietrudno było trafić do „Trzech Wieprzków”, była to jedyna karczma, w tej zapomnianej przez bogów wsi. Gdy tylko przekroczył próg tego przybytku, ku ogromnemu zdziwieniu stwierdził, że jest tu naprawdę czysto i pachnie zdecydowanie lepiej niż na zewnątrz. Ludzi w środku było niewiele, co również mu się podobało.
Gdy tylko wdali się w dyskusje z karczmarzem, Ruben przewrócił oczami i poszedł zanieść swoje rzeczy do pokoju. Rzucił swoje tobołki na pierwsze z brzegu łóżko i zszedł na dół. Widać, że Anike skończyła zadawać swoje milion pytań i kończyła już swój posiłek.
- Poproszę sam gulasz bez mleka, szkodzi mi… - rzucił do karczmarza i usiadł do wspólnego stolika.
Po chwili Anike wróciła z góry, a Ruben był w połowie swojego gulaszu. Był smaczny, więc Kraut nie zastanawiał się zbyt głęboko nad tym, co tak naprawdę mogło być w tej potrawie.
- Ja z tobą pójdę, ile czasu można siedzieć na dupie i nic nie robić… - rzucił znad talerza do Anike. Najpierw spokojny rejs, a teraz czas wolny w karczmie, miał już tego dość.
__________________ Tell Me Something, My Friend, Have You Ever Danced With the Devil in the Pale Moonlight?
Ostatnio edytowane przez Morfik : 13-04-2023 o 12:40.
|
| |