Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2023, 16:19   #113
Zaalaos
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację
Podróż przez dżunglę była ekstremalnie mecząca. Nie tylko z powodu gorąca, ale też dlatego że jako fan słowa pisanego Jin nie spędzał dużo czasu ćwicząc fizycznie. Szczęśliwie dla niego, oraz dla towarzyszy którzy chcieli przebywać blisko niego, medyk miał rozwiązanie i na wszechobecną duchotę. Z bandoliera wyciągnął przygotowaną wcześniej miedzianą osłonkę na granat i zawiesił ją na szczycie podróżnego kostura. Naskrobał na drewnie kilka run i potrząsnął całością, rozsyłając dookoła aurę chłodnego, przyjemnego powietrza.

Zadowolony kontynuował podróż w temperaturze nie przekraczającej tej która towarzyszyła mu w rodzinnych stronach.

***

Odkrycie śladów wzbudziło zainteresowanie Jina.

- Myślę że wiemy do kogo należą. Skorzystajmy z okazji i zasadźmy się na nich. - zaproponował towarzyszom, bo czym wbił wzrok w Amosa.

- Panie Amos. Czy w wypadku odniesienia przez pana ran zagrażających pańskiemu życiu, w sytuacji gdy będzie pan nieprzytomny, bądź w inny sposób niezdolny do udzielenia świadomej zgody, mam pana ratować? Nie jestem pewien czy wspomniane przez pana wcześniej "trzymanie się z daleka" obejmuje wszystkie sytuacje, czy dla tej jednej godzi się pan na wyjątek?
 
Zaalaos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem