Wszyscy spotkaliście się na placu. Było już wtedy ciemno ale nikog już tu nie było. DarkRev opowiedział wam o rozmowie z burmistrzem który powiedział że w nocy ludzie którzy racowali u jubilera czyli 40 z 50 osób z wioski giną gdzieś a potem na skraju lasu znajdują zwłoki. 3 ludzi kręgu przyjechało tu wozem by zbadać sprawę ale nic im nie wchodziło. Zasugerował że moglibyście pracować dla jubilera ale to bardzo ryzykowne.
Jedyny budynek z którego dobiegały odgłosy to karczma. Reszta jest pogrązonna w ciemności i zdaje się że mieszkancy śpią. |