Poborca, z tego, co pamiętam, powiedział że da nam znać, jak będzie nas potrzebował. Więc może scenariusz jest tak skonstruowany, że nie będzie nas potrzebował? Wtedy można by się skupić na wiedźmiarzu. Zresztą, Anike i tak obiecała Andersowi, że się temu przyjrzy, a u niej słowo droższe niż pieniądz