Dark'an spojrzał na oddalajacego sie maga i krzyknał;
- W pojedynke nic nie zwojujesz. A drużyna bez Ciebie bedzie bardzo osłabiona.
Potem odwrocił się do reszty i powiedział:
- Wracajmy do karczmy trzeba bedzie wyznaczyc warty.
__________________ Krew, Która płynie w tobie,płynie i we mnie, ilekroć spojrzę w lustro, twoją twarz widzę. Weż mnie za rękę. Wesprzyj się na mnie.Jużeśmy prawie wolni, Mały wędrocze. |