Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2023, 10:40   #151
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
- Co to jest Mugaten? – zapytała Ramiel, a potem rozległ się krzyk.
Elphira z dziewczynami pobiegła w kierunku skąd dobiegał krzyk. Na miejscu zobaczyli jakąś postać, która zaplątała się w bluszcz porastający mury cmentarza.
- Ratunku! – zawołała postać, Ramiel i Karendis popatrzyły po sobie z pobłażaniem.
- Ta, jasne. Bo już uwierzę – zaśmiała się wiedźma.
- Widać po za Ustalaw jeszcze się na to nabierają.
Eleril jednak niewiele myśląc przecięła pnącza.
Postać się przez chwilę szamotała na ziemi i Elphira zobaczyła błysk wilczych ślepi. A potem osoba wstała. Była to jasnoskóra dziewczyna krótkich czarnych włosach i kapeluszu z szerokim rondem. Ten nieco niepokojący wizerunek zakłócały duże okulary o grubych denkach. Z pewnym wysiłkiem zapięła płaszcz, cóż miała duże „Oczy”
- Jestem Grimalkin Hexblade. Mój wujek, Mordechai przysłał mnie tutaj abym chroniła panienkę Elphirę przed demoniczną deprawacją. – zawołała.
- jej to samej całkiem nieźle idzie. – powiedziała Karendis z ciężkim westchnieniem.
- Idź z powrotem do swego wujka i powiedz mu, że sama pokonam każde niebezpieczeństwo jakie zagrozi moim przyjaciołom! – zagrzmiała Eleril.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem