Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2023, 13:14   #56
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Morze Karaibskie.
Wyspa Św. Thomasa.
Wieczór.


Kilku załogantów wybyło w miasto, by… niby szukać jakiś informacji, mogących pomóc załodze w dalszym pościgu. Bosman pozwolił…

Reszta zaś siedziała na "Wilku morskim" dłubiąc w nosach, i zbijając bąki, jednocześnie i obserwując dwa duńskie galeony, zacumowane całkiem niedaleko pirackiej łajby. Statki były naprawdę duże, posiadały zapewne liczną załogę, oraz bardzo wieeele luków armatnich. Spotkanie z taką jednostką na morzu oznaczałoby spore kłopoty dla piratów, być może i ich koniec. A co dopiero z takimi dwoma.

To budziło niepokój wśród załogi, ale i zazdrość. Capnąć taki statek, większy, potężniejszy, bardziej niebezpieczny, groźny. Tak, to by było coś. Każdy pirat by taki chciał.

I tak rozmyślał najwyraźniej Bonar, powoli wprowadzając SWÓJ plan w życie?? Rozdał bowiem rozkazy swoim ludziom, i zaczepiał dyskretnie innych załogantów, dozbrajał ich, podjudzał do pomysłu. I po cichu opuścili pokład "Wilka morskiego", płynąc tam w mroku szalupą.

A wszystko poza oczami, i uszami bosmana i kapitana…


~

Kaden wrócił do portu, wśród zapadającego zmroku, z jakąś bandą(??). Coś około 10 chłopa…

- Kapitanie Simon! Kapitanie Simon! Zwerbowałem nowych załogantów! - Powiedział, wprowadzając ich na pokład, ku zaskoczeniu reszty załogantów.
- Arrrr! - Warknęło pozytywnie kilku z nich.
- Będziemy łupić, za dobrą część, ay, ay!


W sumie… to była dobra nowina? Brakowało im nieco ludzi, więc potrzebowali nowych.


~

Na pokład wtoczył się Rhys, z zakrwawioną głową… chłopaczek czym prędzej ruszył do "Księcia".
- Kapitanie, a Bonar…

Na jednym z galenów rozległy się strzały, i wrzaski. A po chwili i odgłosy walki, aż w końcu i dzwonienie dzwonu alarmowego.

Jasna kurwa!

Czy Bonar postanowił zaatakować nikczemnie, wśród wieczornego zmroku, jeden z duńskich statków, by go przejąć?

Tak!!!!!

~

Ruszyć im z odsieczą, uciekać z portu "Wilkiem morskim", otworzyć ogień z armat do owego galeonu? Co robić, co robić… no i chyba nadal, mieli kilku załogantów gdzieś w mieścinie, podobnie jak Kaden, szlajających się za informacjami? A do tego wszystkiego, brakowało im i Tay, która również się tam wybrała!

A za chwilę podniesie się wrzawa i na drugim galeonie, i w samym mieście, i rozpęta się burdel z - zapewne - najgorszych, pirackich koszmarów.

Mandy nie miała wyjścia, nie ma że boli. Czas natychmiast ponownie wejść na maszty…

Na sto wilków morskich!!!









***
Komentarze jeszcze dzisiaj.
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline