[i]Mag ryknął śmiechem za odchodzącym elfem. Nie wiadomo nawet kiedy zrównał z nim krok.
-Wiesz ile mam lat dziecko? 296 lat i z tych momentów które przechodzą przez osłone czaru niepamięci wiem, że wcale nie miałem łatwego życia.- Plunął elfowi pod nogi i zatrzymał się.- Nie wiesz co przeżyłem, ani co myśle. Jesteś żałosnym ignorantem. Myślisz, że obronimy całą wieś, bo tutaj zostaniemy? Właśnie nie, musimy zbadać zagrożenie, aby wiedzieć z czym walczyć. Przestań mi prawić o wielkiej mądrości Twojej osoby. Mam nadzieje, że zobacze Cię jeszcze żywym.
Odwrócił się i odszedł spokojnym krokiem w kierunku lasu. |