Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2023, 10:03   #18
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Nie było tak źle, jak można było przypuszczać. Znaleźli chatkę. W chatce znaleźli ciepłe ubrania. Znaleźli też jedzenie.

S’Ula przejrzała szafę. Włożyła na siebie futro. Chyba było przeznaczone dla mężczyzny, ale pasowało dość dobrze. Po chwili założyła na siebie też czapkę. Podciągnęła kołnierz futra i przysiadła w kącie. Wyglądała jak futrzana kulka, gdyby nie fakt, że była wysoka jak na kobietę. Nie tak wysoka i potężna jak paladynka, ale jednak pozostawała w reprezentacji “tych dużych”.

Siedziała i słuchała opowieści. Kiranova. Targow. Powtarzała w głowie nazwy brzmiące obco. Nie wyrywała się jednak przed szereg. Inni myślą więcej, to niech myślą. Ona ma działać. Ona chce działać.

Wpatrywała się w hipnotyzujące płomienie. Po chwili sięgnęła po przygotowane jedzenie. Było ciepłe i niezwykle przyjemne w kontekście otaczającej przyrody. Na przejaw paladyńskiej łaski uniosła wysoko brwi.

- Musimy być w niezłym gównie.


Wtedy w końcu S’Ula podeszła do mapy.

Zmarszczyła czoło i zaczęła liczyć coś na palcach.
- Do tej Kirinovy jest osiem dni drogi. To do Targova będzie z pięć - popatrzyła po zebranych. Piątka osób do wykarmienia w tym mroźnym pustkowiu nie nastawiała pozytywnie.

- Gdy pływałam na statkach z rzecznymi piratami, to jeden z nich mi powiedział, że niesprowokowany wilk nie zaatakuje człowieka. Chyba, że ma młode, które chroni, albo jest wygłodniały i nie ma niczego do stracenia. A to oznacza, że w okolicy nie uświadczymy zwierzyny. Jagódek też nie pozbieramy pod śniegiem. Prześpijmy się. Cholera wie co przyniesie kolejny dzień. Pewnie przyjdzie nam długo maszerować. Stalowe zbroje nie będą zbyt przyjemne po kilku godzinach marszu.

Po tych słowach S’Ula zrzuciła futro i zaczęła zdejmować zbroję. Ciało miała zaskakująco nie zniszczone walką. Gdy została w bieliźnie to zawinęła się w futro i wpakowała pod swój koc.

- Obudźcie mnie, na moją wartę. I miejcie nadzieję, że ten Gregor nie dotrze do Targova wcześniej niż my.

Kolejną zaskakującą cechą S’Uli było to, że potrafiła zasnąć wszędzie i w każdych okolicznościach. Było to niczym odwrócenie elfiego transu. Elfy mogły nie spać w ogóle. Aasimarka zaś mogłaby spać cały czas. I być może z tego wynikało jej głośne pochrapywanie.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline