- A co wolałaś aromat Zbycha ? Bo ja nie bardzo. - Odparła wiedźmie, sama uważała że wizyta w łaźni nie poszła na marne.
Nie czekając na odpowiedź skupiła swą uwagę na Grimalkin bo jeszcze z nią nie skończyła.
- To uporu ci nie brakuje nocować tak przez miesiąc. I co masz na myśli mówiąc że musiałaś wyjechać i miałaś problemy z licencją ?
Miała przeczucie że nie będą jej mogły od tak spławić, musiała też pamiętać by po powrocie porozmawiać sobie z szeryfem Scarringe. |