Sandra spojrzała z lekkim zdziwieniem na Harry'ego, który pewnie zapomniał sobie o tym, że jednak przyznała się do wielu lekcji strzelania za młodu.
- Nie no, coś tam jednak potrafię strzelać... więc w razie czego, możemy iść we trójkę, przynajmniej będziemy mniej się rzucać w oczy... - wzruszyła ramionami, jako że chyba mężczyźni nie garnęli się jej do pomocy. |