|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-05-2023, 21:24 | #111 |
Administrator Reputacja: 1 | Jeffowi również było przyjemnie ciepło... i bez wątpienia nie była to sprawa paru łyków alkoholu. Spojrzał na Jessy, na moment skupiając wzrok na jej ustach. - Masz rację, ja też to czuję - powiedział. Przechylił się bardziej w jej stronę i oparł rękę na jej kolanie. - Może pójdziemy razem? - zaproponował. - Zwiedzimy kawałek piętra i może znajdziemy coś... ciekawego? |
23-05-2023, 21:34 | #112 |
Reputacja: 1 | Sandra przejęła się bardziej słowami Katie, niż Jessy, w przeciwieństwie do Jeffa. - Ja jestem umówiona z Felicią, naszą pielęgniarką, żeby iść gdzieś poszukać jakichś informacji o mojej chorobie, więc... jeśli mogłabyś nam jakoś dokładniej wskazać tamto miejsce czy nawet... pójść z nami? - nieśmiało powiedziała do palącej dziewczyny, ale spojrzała na nią ze sporą nadzieją, że ta się zgodzi. |
24-05-2023, 03:29 | #113 |
Reputacja: 1 | - Nie ukrywamy, że książki medyczne są dla nas priorytetem. - odpowiedział Pyotr - Tak więc, myślę, że większość się z tym zgodzi i gdybyś nas tam zaprowadziła bylibyśmy wdzięczni. Pozostają dwa pytania. Pierwsze ile ich jest i czy potrzebujemy torby? Oraz, co chcecie w zamian?
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
24-05-2023, 05:54 | #114 |
Wiedźma Reputacja: 1 | - Proponuję, żebyście najpierw nam pokazali swój domek... czy macie w nim faktycznie jeszcze dwie laski, i dziecko... - Powiedziała Katie, wpatrując się przez chwilę w Sandrę, a potem przesuwając wzrokiem po reszcie nowo poznanego towarzystwa - ...jeśli wszystko będzie ok, to wtedy was zaprowadzę do biblioteczki lekarza... a Jessy może zostać chwilowo z wami. Ze mną zaś nie musicie iść całą grupą, bo po co? Wystarczy zarumieniona, pielęgniarka, i może ktoś jeszcze? A Jessy czekając na nas będzie grzeczna... ale i nie tylko ona? Blondyneczka wyszczerzyła ząbki, po czym spojrzała na Jeffa. - Będziemy grzeczni? - Spytała go.
__________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD |
24-05-2023, 07:02 | #115 |
Administrator Reputacja: 1 | Czy pod nieobecność Katie blondyneczka będzie bardziej... dostępna..., tego Jeff nie wiedział. Ale była szansa, że tak No z szansy warto było skorzystać, nie odkładając nic na później. Szczególnie w tak niepewnych czasach. - Oczywiście, że będziemy grzeczni - obiecał brunetce. "Przynajmniej przez jakiś czas", dodał w myślach. - Będziemy, będziemy... - Pogłaskał Jessy po kolanie. Ostatnio edytowane przez Kerm : 24-05-2023 o 07:57. |
24-05-2023, 10:59 | #116 |
Reputacja: 1 | Harry rozważał sytuację i propozycję Katie. Zamyślił się przez chwilę przypatrując się obu poznanym aktoreczkom, by następnie rzec. - Ktoś jeszcze by się przydał, bo Sandra dopiero zaczyna przygodę z bronią, a nasza pielęgniarka... też nie jestem pewien czy by sobie w chwili zagrożenia poradziła. Spojrzał po trójce mężczyzn i zaproponował. -Któryś z nas do pomocy, ewentualnie dźwigania tobołów? Sama możesz wybrać który, a teraz... przeszukamy resztę tego domu wspólnie, a potem oprowadzimy was po naszej rezydencji i zapoznamy z resztą naszej ekipy? Pasuje? Spoglądał wprost na Katie, bowiem Jessy wydawała się bardziej niż chętna, do udzielenia szeroko rozumianej pomocy.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
24-05-2023, 19:16 | #117 |
Reputacja: 1 | Sandra spojrzała z lekkim zdziwieniem na Harry'ego, który pewnie zapomniał sobie o tym, że jednak przyznała się do wielu lekcji strzelania za młodu. - Nie no, coś tam jednak potrafię strzelać... więc w razie czego, możemy iść we trójkę, przynajmniej będziemy mniej się rzucać w oczy... - wzruszyła ramionami, jako że chyba mężczyźni nie garnęli się jej do pomocy. |
24-05-2023, 19:34 | #118 |
Reputacja: 1 | - Z Tego co pamiętam to na farmie w Texasie, nie? - zapytał Pyotr po czym spojrzał na Harrego - Idź z nimi, a ja przeszukam to miejsce. Jak usłyszysz strzały to pewnie będę ja.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
24-05-2023, 20:13 | #119 |
Reputacja: 1 | - Wolę jednak bezpieczeństwo większej grupy, niż dyskrecję mniejszej.- odparł Harry wędrując spojrzeniem po całej "drużynce". Upił nieco drinka dodając. - No i dziewczynom przyda się tragarz, nieprawdaż?- Po tym co ostatnio przeszli wolał nie puszczać Felicii i Sandry bez męskiego wsparcia. Nie było to może bardzo progresywne podejście, ale sytuacja w jakiej się znaleźli raczej promowała sprawdzone jaskiniowe wzorce rozwiązywania problemów.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
24-05-2023, 20:44 | #120 |
Wiedźma Reputacja: 1 | Katie paliła papierosa, przysłuchując się rozmowom z coraz bardziej markotną miną... w końcu zaś aż przewróciła oczami. - Oni tak zawsze? - Spytała Sandrę, ale nie czekając na odpowiedź, westchnęła. - Słuchajcie no, drodzy panowie... po pierwsze, ten dom pędzlujemy my z Jessy. Więc grzecznie bym prosiła, o odpuszczenie sobie niesienia wszelkiej pomocy w tej sprawie. Idźcie sobie do następnego, albo coś... No i znamy się od pięciu minut, gadka-szmatka, jest milusi, ale ryzyko noża w plecach, przy wspólnym przeszukiwaniu istnieje, a ja na takie zagranie nie mam ochoty... kolejną kwestią jest sama biblioteka, do której mamy zamiar się wybrać... nie rozumiem, o co chodzi z jakimś tragarzem, i dźwiganiem tobołów... macie zamiar stamtąd zabrać setkę książek? Po co?? Nadal również obaj panowie nieznajomi... - Wskazała kiwnięciem głowy Harry'ego i Piotra - ...jakoś jednoznacznie nie umieją zdecydować, kto ma z nami iść, jeśli w ogóle jakiś samiec będzie nam towarzyszył? Ostatnia wypowiedź, przynajmniej dla mnie, tego nie stwierdziła... No i w końcu, jak już wcześniej mówiłam, NAJPIERW chcemy z Jessy zobaczyć resztę waszej ekipy, i Jessy tam ewentualnie zostanie, jeśli uznamy, że można wam ufać? Jednocześnie, sam fakt, iż ona tam zostanie, oznacza również, że i ja wrócę z... kimkolwiek do owej cholernej biblioteczki pójdę, bez wywijania numerów, chcąc odzyskać przyjaciółkę całą i zdrową? Wtedy zaś, po tym wszystkim, obie strony pomyślą o ewentualnym połączeniu grupek, jak wszystko się zakończy cacy. Czy wszyscy zrozumieli, czy wszyscy się zgadzają? Więc kto pójdzie ze mną, zarumienioną, i pielęgniarką, na ową małą wyprawę, jeśli w ogóle pójdzie? Krótko i na temat poproszę, ponieważ odrobinkę już mnie te dyskusje męczą? Brunetka po skończeniu swojego przemówienia, jednym haustem wypiła resztkę alkoholu w swojej szklance, po czym dopalając kiepa, czekała na odpowiedź od "samców". A blondyneczka aż zakryła usteczka dłonią, chyba by zamaskować roześmianą buśkę.
__________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD |