Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2023, 11:29   #24
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Stefan szykował się jeszcze przed świtem do drogi, pożegnał się z rodzinom po za ojcem który przybył na miejsce zbiórki razem z nim, w celu załatwienia małego interesiku... .

Mianowicie pomyślałem że skoro jedziemy po różne zapasy których brakuje w okolicy Lenkster to moja rodzina też mogłaby chcieć aby coś dla niej kupić w Hochlandzie. Chodzi o jakieś zapasy potrzebne na obecne trudne czasy (np. sól której ojciec może potrzebować bardzo dużo żeby konserwować upolowaną dziczyzne) środki na zakupy to mogłyby być np. pieniądze które w KP zadeklarowałem jako przekazane rodzinie w chwili przyjazdu do domu.
W związku z tym pomysłem Stefan po przybyciu pod karczmę poprosi o sekundę rozmowy z Petrą i grzecznie ją zapyta o to czy jeśli będzie taka możliwość to czy będzie mógł dokonać przy okazji zakupów oddziału trochę własnej aprowizacji i jeśli będzie to konieczne przewieźć ładunek do Lenkster na oddziałowym wozie(jeśli będzie to konieczne bo nie da rady nieść go samemu)?
Jeśli to możliwe (wychodzi odpowiednio wcześnie z domu rodzinnego) to po drodze chce zajść do kaplicy Sigmara żeby pomodlić się o błogosławieństwo dla wyprawy.
- To Petra odpowie coś w stylu, że priorytetem jest oddział i sprawy oddziałowe. Czyli załatwienie zapasów dla całego oddziału. Reszta to prywata o ile nie koliduje ze sprawą główną.

- Do Breder powinni dotrzeć dzień przed Marktag. A przynajmniej dobrze by było. Sam Marktag zapewne zejdzie na miejscu. Kiedy będą wracać to zależy od tego co załatwią i jakie będą rokowania. Ale dzień, dwa, może trzy mogą tam zostać. Więc powinna być szansa aby coś połazić za swoimi sprawami na jakiejś przepustce.

- Za 10-15 PZ to powiedzmy za 5 PZ worek soli. Biorac pod uwagę, że do Lenkster to ok 3 dni marszu to raczej trudno by to było dźwigać osobiście. Raczej wozem albo na jakiegoś konia załadować. O ile uda sie jakieś kupić. Coś takiego zasugeruje Petra.



Cytat:
Co do samej drogi to Stefan stara się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej, a nawet trochę więcej niż jest to od niego wymagane. Będzie się starał pomagać innym biorąc na siebie jakieś dodatkowe obowiązki w stylu wzięcia jakiejś dodatkowej warty po zwykłą pomoc ze sprzątaniem/ gotowaniem itp. (choć też nie tyle żeby być wyczerpanym przez brak odpoczynku. Nie będzie też dawał sobie wejść na głowę i pozwalał się komuś lenić jego kosztem)
Jeśli akurat nie będzie się to kłóciło z jego zadaniami to będzie się rozglądał po drodze za co bardziej interesującymi ziołami do zebrania. W celu użycia ich w razie potrzeby w grupie(np jako jakieś okłady na otarcia, zranienia itp. ewentualnie po prostu smaczny dodatek to jedzenia) bądź jako środek płatniczy w nadchodzących zakupach
- No raczej trudno zbierać grzyby czy inne jagody podczas marszu. Raczej mało wydajne takie zbieranie. Już łatwiej by było na popasach czy postojach.

- Co do reszty ok, chyba kumam ocb


Cytat:
Po za tym czy mamy w karawanie medyka/medyków? Jeśli nie to Stefan ma zamiar tyle o ile to możliwe zastępować takiego, albo pomagać takowemu jeśli ten będzie tego chciał
- Medyków nie ma w karawanie. Ale przez te parę dni to na razie była tylko drobnica z chorymi/rannymi.




Cytat:
Co do deklaracji czy ktoś idzie zobaczyć co to za wojacy dziwni to Stefan zgłasza się od razu. Jak rozumiem ma być to stosunkowa bliska odległość dlatego bierze tylko broń, mikstury lecznicze i zestaw do leczenia.

- Sądząc po czasie jakiego Greta potrzebowała aby wrócić to nie powinno być jakoś daleko.



Cytat:
- Stara się też zapoznać z nowymi kompanami szczególnie z naszymi oddziałowymi zwiadowcami z którymi pewnie może się powymieniać jakimiś opowieściami z lasu.
- No to to już ustalcie między sobą




Cytat:
P.S. Wygrany w zawodach zapaśniczych kufel piwa Stefan oddaje z uśmiechem ostatniemu przeciwnikowi jako dowód uznania jego umiejętności. Sobie bierze coś bez alkoholowego w stylu sok.
- Ok.



Cytat:
PS 2 Stefan nie będzie mógł sobie także pozwolić aby nie wdać się z sierżant mieczników w małą przyjacielską pyskówkę na temat wyższości włóczni nad mieczem, wuj by mu nie wybaczył gdyby nie pootrzymywał zwyczajowej rywalizacji pomiędzy włócznikami a miecznikami... w której oczywiście Ci pierwsi mają racje. OCZYWIŚCIE pyskówka z zachowaniem szacunku dla wyższego stopnia i czci płci niewieściej .
- Ok
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem