Mal jest niechętny wsadzeniu jej do kriokomory właśnie z powodu tego, że to nadwyręży zasoby elektryczne
Eleutherii. Do tego młoda może różnie zareagować, a kto wie czy też jej się psionika nie uaktywni przy podwyższonym stresie. Do tego wybudzanie z kriosnu też niesie ze sobą jakieś ryzyko.
Generalnie Mal chciałby, żeby młoda przeżyła głównie z czysto oportunistycznych pobudek. Zmapowanie jej genomu przy powrocie na Pokatunę i wszelkie dane biologiczne mogą być dobrym zarobkiem, w końcu chimery mają problem z płodnością (więc pewne frakcje mogą być mocno zainteresowane takimi danymi). Z tym że woli ryzykować jej życiem przy operacji, niż swoim własnym i kamratów przy użyciu kriokomory. To tak z grubsza jego podejście, którego nie zdążyłem mocniej zarysować fabularnie.
Jeśli ta operacja podpada mechanicznie pod
First Aid, medkit w ekwipunku zapewnie dodatkowe +2 DM. Wątpię, ale pomyślałem że warto nadmienić w razie czego.
EDIT: A, pytałeś Morph czy rzucę sam na operację czy zostawić Tobie - rzucaj Ty. Chcę być zaskoczony wynikiem przy czytaniu fabularki.