Najpierw kilka słów komentarza na pytanie o pacing. Jestem zdecydowanie za płynnym charakterem kolejki, a przeciwko konceptowi jednego posta na kolejkę. Ostatnie kilka wpisów w sesji dobrze obrazuje zaletę takiego podejścia - Leclerc wchodzi na mostek, Samara rozwija wątek konwersacji, Malcolm wzywa Leclerca do ambulatorium, Jöel przemieszcza się do pokoju medycznego. Trudno byłoby rozpisać ciąg podobnych scen przy limicie jednego posta na osobę na kolejkę.

Co do obecnej absencji Muagora, ja proponowałbym w podobnych przypadkach rozważyć jak kluczową rolę pełni nieaktywna postać w danym momencie. Główna odpowiedzialność za podjęcie decyzji spada teraz na obu medyków, Zeke de facto jedynie biernie obserwuje procedury medyczne - tym samym sądzę, że możemy zaryzykować i popchnąć sesję dalej bez czekania na powrót syna marnotrawnego.

Co do nazwisk postaci, z mojej strony to całkowity zbieg okoliczności, zainspirowałem się drugowojennym francuskim generałem.

Co do umieszczenia hybrydy w kriokomorze, czy możemy w jakiś sposób zredukować ogólne zużycie energii, na przykład wyłączyć drugorzędne systemy zasilania i niepotrzebne urządzenia, aby pracująca kriokomora nie spowodowała komplikacji podczas wychodzenia z hiperprzestrzeni? Bo na ten moment też byłbym za zamrożeniem jej na cały czas bieżącej misji. MG na pewno nam popsuje ten plan, ale zdroworozsądkowo najlepiej byłoby poszukać dla niej pomocy po powrocie na Pokatunę.

Obowiązki i życie często nie pozwalają mi na napisanie fabularki gdzie byłaby ona zasadna, w takich przypadkach proszę o przejmowanie Valeri przez Mistrza Gry.

Ufam, że chwilowa absencja Muagora, to jakieś ważne sprawy życiowe, gracz był bardzo zaangażowany na etapie rekrutacji i początkowych ustaleń technicznych. Takie sytuacje zapewne będą się zdarzały.

Zeke wracaj do Valeri!!!

Niebezpiecznie spuchł nam watek techniczny, gdzie przenoszą się deklaracje [najgorsze są te wybiegające w przyszłość i te zakrawające na telepatię między postaciami]. Rozumiem, że nie wszystko co piszemy w wątku fabularnym jest zawsze zrozumiałe, ale wtedy wystarczy dopytać.

Z tego miejsca proszę Morph o zahaczenie w poście sesji wyników prób porozumienia się Bushe z dziewczyną za pomocą translatora. Ułatwi mi to napisanie w odpowiednim wątku reakcji Valeri.

Niestety nie udało mi się opanować proponowanej kostnicy, może jeszcze spróbuje jak odpocznę.

Edit - zauważyłem że w wiki nie mam credo.

Założymy się? - pasuje do Valeri.

Ww. konkluzje są mojo-stronne, więc dostosuje się do reszty ekipy.

Morph, ta strona kampanii jest na prawdę pierwsza klasa. Dopiero udało mi się nadrobić wszystkie zaległości.

Mój post fabularny ogranicza się do końcówki operacji oraz związanych z nią poczynań Leclerca. Założyłem, że wszyscy nosimy przy sobie jako standard jakieś urządzenia elektroniczne sprzęgnięte z systemami statku oraz mikrokomunikatory, ale jeśli nie pasuje to do technologicznych aspektów Travellera, poproszę o informację zwrotną. Myślę, że Valerie najszybciej dopadnie mostku - pokładowa pilotka poczuje się zapewne uskrzydlona wieściami, że w jej królestwie wysiadło zasilanie. Leclerc dotrze na mostek jako ostatni, nie będzie się przepychał z bardziej kompetentnymi członkami załogi, dokończy najpierw wyłączanie aparatury zabiegowej.

Myślę, że moglibyśmy przywrócić zasilanie, a potem wszyscy zapaść się w fotele na mostku, aby omówić swoje wrażenie z dotychczasowej podróży. Oddaję pałeczkę współgraczom, wnioski Leclerca wygłoszę później. Proponuję ustalić jakiś rozsądny termin końca kolejki i jeśli Muagor nie wrzuci fabularki do tego czasu, przyjmijmy może, że Zeke podziela większość naszych wniosków (żeby nie wstrzymywać biegu gry, bo na ten moment i tempo mamy dobre i świetne napięcie). I podobnie jak Nanatar deklaruję, że gdybym kiedyś pozostawał przez dłuższy czas nieobecny, proszę przestawiać mojego bohatera na autopilota.

Poprawioną kartę wysyłam. Karę -1 do atrybutu z pakietu integracyjnego wrzuciłem w Zręczność.