Wątek: Starbase ECHO-1
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-05-2023, 18:16   #1
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Starbase ECHO-1


Statek transportowy LSS-45 Genesis powoli przemierzał przestrzeń kosmiczną kierując się do celu jakim była stacja kosmiczna obrzeżach znanego świata. Była to długa podróż, nawet jak na obecne standardy. Pomiędzy ECHO-1 a najbliższą inną stacją było obecnie zbyt dużo pustej przestrzeni. Być może kryły się w okolicy pobliskich gwiazd jakieś warte uwagi planety lub choćby mgławice, ale póki co nikt nie odkrył i nie zarejestrował żadnej z nich.
Dlatego lot był prosty jak strzała i nudny. Statki transportowe składały się głównie z silników, przestrzeni ładunkowej i kokpitu. Gdzieś między tym wszystkim wstawiono ciasne kwatery. I tyle… było więc ciasno, ciemno zazwyczaj i nudno. I tak przez długie tygodnie.
Nie było nic do roboty dla gości, nie było nawet dobrego połączenia z międzygwiezdną siecią internetową. Latencja zaczynała rosnąć od kilkunastu sekund, do minuty… dwóch… trzech.
Co sugerowało, że zbliżali się do celu.


W końcu się wyłoniła z pustki kosmosu. Ich cel. Krążąca wokół gwiazdy planeta E0-NGC6705-Cat78901 z dwoma księżycami. I monitorująca ją stacja kosmiczna. Przypominała ona trochę spory unoszący się w kosmicznej pustce kwiat, którego płatki stanowiły duże panele słoneczne. Unosiła się nad skalistą planetą typu ziemskiego. Mającą swoją atmosferę i niebieskie oceany. Oczywiście nieznany im był skład oceanów, a sam wygląd mógł być mylący. Niemniej pierwsze wrażenia były dość obiecujące.
Statek powoli zbliżył się do stacji i zadokował perfekcyjnie. Kapitan miał wszak duże doświadczenie, a i AI nawigacyjne statku potrafiło wykonać takie standardowe manewry z idealną perfekcją unikając przy tym zwodniczo niebezpiecznej pokusy rutyny.
Potem nastąpiły typowe procedury rozładunkowe. W tych jednak Vincente Sanchez nie uczestniczył. Nie był wszak członkiem załogi, a pasażerem. Co prawda bycie pasażerem na w zasadzie nie przystosowanym do takich zadań statku nie było przyjemnością, ale akurat Vincente przywykł do takich jednostek. I nie miał żadnych problemów z przetrwaniem tej ciągnącej się niemal w nieskończoność podróży. Nawet jeśli jedynym zagrożeniem była nuda i ciasnota. Bądź co bądź na tym szlaku ciężko było o piratów. Umarliby wszak z głodu, gdyby mieli się wyżywić z przemierzających ten szlak międzygwiezdny statków.

Do Sancheza powoli zbliżał się dwumetrowy na czarno lakierowany robot o humanoidalnej sylwetce, Vincente rozpoznał od razu firmę. Hankook Mirae Technology. Nie najgorzej. Seria też była łatwa do rozpoznania. 09… całkiem dobra. Vincente nie był co prawda pewien, co do tego jaki to egzemplarz z tej serii szedł ku niemu. Wyglądał na końcówkę. 096,097,098? Na pewno nie nie 099, bo te chyba nie wyszły poza fazę prototypów.
Niewątpliwie był to model “goły” bez żadnych doczepionych dodatków do gniazd. Ba, nawet “głowę” miał w wersji pokazowej. Zwykle się bowiem ją demontowało umieszczając w jej miejscu coś przydatnego. U HMT bowiem system operacyjny umieszczony był w klatce piersiowej, a czujniki, w tym optyczne, znajdowały się na ramionach.
Ten HMT właśnie “przyglądał" się Vincente ładując program.

Happy Face


Dowód tego, że AI tej bazy nie zebrał jeszcze dość doświadczenia w żywymi osobami.
- Witam na ECHO-1, jestem SAM. AI zarządzające tą bazą. Z tego co zawierają moja banki danych wnioskuję, że jesteś pracownikiem GeoTerminal przydzielonym do tej bazy. Jeśli tak jest naprawdę, powinieneś się udać z robotyczną jednostką która stoi przed tobą, by dokończyć finalizację kontraktu i oficjalnie dołączyć do personelu ECHO-1.- odezwał się robot uprzejmym mechanicznym tonem głosu.- Zarząd firmy przesłał już listę zadań, których wykonania oczekuje. W bazie znajduje się też personel GeoTerminal, który jednakże nie został na stałe przydzielony do tego miejsca. Pani Audytor zażyczyła sobie spotkania z nowymi członkami bazy, aczkolwiek pierwszeństwo ma zakończenie kontraktu i włączenie twojego C-Chipa w sieć lokalną bazy. -
Po tym długim wywodzie robot milczał przez chwilę, by po chwili się odezwać.- Czy masz jakieś pytania zanim ta jednostka zaprowadzi cię do konsoli komunikacyjnej?-
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 30-05-2023 o 18:26.
abishai jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem