07-06-2023, 13:29
|
#153 |
Dział Postapokalipsa | Opłotki ruin dworku w Sieperting
Ucapiony chłopskimi rękami, świątynny akolita nawet się nie obejrzał jak wylądował na zionącej chłodem ziemi opodal pułapki. Uwolniona z pułapki noga znienacka zaczęła boleć jeszcze bardziej, najpewniej przez wzgląd na przebijające ją w dwóch miejscach drewniane paliki, których wieśniacy nie poważyli się wyciągnąć z obawy o wywołanie śmiertelnego krwotoku.
- Mówcie jak się sprawy mają - wysyczał przez zaciśnięte zęby Manfred.
- To wam Nora powie, świątobliwy mężu - odpowiedział z przejęciem jeden z wieśniaków, pomarszczony i bezzębny starzec w cuchnącej baranicy - My się na takim ranach nie wyznajemy, co innego wrzody przecinać albo kurzajki wypalać, ale te dziury po kijkach będziecie mieli ogromniste.
- Nie o nogę pytam, jeno o zbrodzieniów i pacholęta - warknął Acker - Co się tam w ruinach dzieje? Macie ich, wszyscy ubici? Nie wiem, czemu mnie Sigmar tak pokarał tą pułapką, a nie dał ubić tego psubrata kapłana własnymi rękami!
__________________ Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
|
| |